[b]Przepytani przez agencję Bloomberg analitycy deklarują, że najchętniej na miejsce inwestycji w nieruchomości komercyjne wybierają Warszawę. Dlaczego jesteśmy atrakcyjniejsi niż Paryż, Londyn czy Berlin?[/b]
Osobiście spotykam się najczęściej z opiniami, że jesteśmy celem równorzędnym z Paryżem, Londynem, Berlinem, na pewno przed innymi krajami Europy Środkowo-Wschodniej. Naszą przewagą konkurencyjną jest oczywiście w miarę stabilna sytuacja gospodarcza, perspektywa Euro 2012 i wielkość rynku. Jednak z drugiej strony ceny na polskim rynku nie spadły tak bardzo jak u naszych sąsiadów. Dlatego potencjał wzrostu może być mniejszy, choć przy niższym ryzyku.
[b]Sprzedaż nieruchomości komercyjnych w pierwszych trzech kwartałach tego roku wyniosła blisko 1,5 mld euro, czyli około cztery razy więcej niż w analogicznym okresie 2009 r. Czy ta tendencja się utrzyma?[/b]
Spodziewam się, że wartość sprzedaży w tym kwartale będzie większa niż jedna trzecia dotychczasowego tegorocznego wyniku. Chociażby dlatego, że pod koniec roku zazwyczaj fundusze nieruchomości mają presję na realizację założonych planów inwestycyjnych. W kolejnych kwartałach sprzedaż powinna rosnąć, ale pewnie już w wolniejszym tempie.
[b]Czas trwania funduszu nieruchomości Arka powoli się kończy. Czy dziś jest dobry czas na sprzedawanie nieruchomości?[/b]