- Odrzuciliśmy pomysł pełnej likwidacji OFE - powiedział na konferencji prasowej poświęconej prezentacji rządowego raportu o OFE, Jacek Rostowski, minister finansów. - Do dalszej debaty rekomendujemy trzy warianty zmian w systemie emerytalnym - dodał.
W pierwszym wariancie OFE nie mogłyby inwestować w obligacje skarbu państwa. Oznaczałoby to, że środki, których Fundusze nie maja prawa zainwestować w akcje, byłyby przeniesione na subkonta w ZUS i tam waloryzowane na obecnych zasadach. OFE miałyby zakaz inwestowania w państwowe papiery dłużne.
- W tym wariancie OFE dostałoby zakaz inwestowania w państwowe papiery dłużne. Wszystkie środki inwestowane by były na rynku kapitałowym - podkreślił Rostowski. Dodał, że na konta w OFE trafiać będzie 2,92 proc. składki czyli tyle, ile mogło być przez fundusze inwestowane na rynku kapitałowym przez zmianami ustawowymi w roku 2011.
Drugi wariant
to dobrowolność wyboru czy składki w II filarze przekazywać do OFE czy ZUS. Polacy sami mogliby zdecydować, do którego OFE chcieliby należeć, a brak decyzji nie oznaczałby losowania jak obecnie. W takim przypadku składka w całości trafiałaby na subkonto w ZUS. Ci, którzy pozostaną w OFE, będą mogli zmienić tę decyzję, natomiast przejście do ZUS będzie już nieodwołalne. Jeśli oszczędzający w OFE zdecydowałby się na powrót do ZUS, to zakupione przez jego fundusz emerytalny obligacje byłyby wtedy umarzane, a środki pieniężne - przelane na konto ZUS i zaksięgowane na subkoncie obywatela. Z kolei akcje ZUS miałby przekazać w zarządzanie instytucjom finansowym, prawdopodobnie niektórym PTE i TFI.