Podczas wczorajszej sesji rynek NFI, zniżkując ponad jeden procent, dostosował się do ogólnej tendencji. Jednak tym umiarkowanym spadkiem zostało potwierdzone przełamanie dwumiesięcznego trendu wzrostowego, co, w przypadku utrzymania się słabej koniunktury giełdowej na najbliższych sesjach, może spowodować głębszy spadek akcji funduszy od reszty rynku. Poza tym nie najlepiej przed jutrzejszą (przypadającą w środę) sesją rokuje wczorajszy, prawie trzykrotnie głębszy, spadek kursu PŚU od indeksu NIF, przez co różnica pomiędzy sumą cen funduszy a jednym świadectwem wzrosła do prawie 7 proc. Z dużym prawdopodobieństwem wpłynie to po raz kolejny na gwałtowny wzrost podaży z niskimi limitami cen w zleceniach.Z drugiej strony, nie słabnie popyt na akcje funduszy, a także PŚU tuż przed końcem ich ważności. Niektóre walory NFI są bardzo aktywnie skupowane, co znajduje bezpośrednie odzwierciedlenie w ich najwyższej wycenie. Z kolei obserwowany ostatnio, dwu-, trzykrotny wzrost wartości obrotów na omawianym rynku to po części efekt poszerzenia kręgu inwestorów zainteresowanych inwestycjami w akcje funduszy, po części zaś jest to konsekwencja przejmowania rosnącej przed końcem roku podaży akcji przez silniejsze ręce. Wreszcie bardzo ważnym elementem segmentu powszechnej prywatyzacji są przeprowadzane tu ostatnio na coraz większą skalę transakcje pakietowe, które chyba najlepiej dowodzą obecnej, a zwłaszcza przyszłej jego atrakcyjności.Inwestorzy zastanawiający się nad sensem inwestycji w papiery NFI, chcąc podjąć właściwą decyzję, powinni raczej w niewielkim stopniu sugerować się tegorocznymi wynikami finansowymi funduszy, w większym zakresie uwzględniając jakość budowanego obecnie akcjonariatu oraz przede wszystkim ich najważniejszy atut - przyznane ostatnio podatkowe uprzywilejowanie.

.