Międzynarodowy bank centralny

Międzynarodowy Fundusz Walutowy powinien pełnić rolę ostatniej instancji kredytowej - uważają wicedyrektor MFW Stanley Fischer i znany finansista George Soros.Fischer twierdzi, że kraje dysponujące dużymi rezerwami walutowymi znacznie lepiej poradziły sobie z kryzysem na międzynarodowych rynkach finansowych niż państwa o mniejszych zasobach. Te ostatnie, zdaniem wicedyrektora funduszu, powinny przemyśleć politykę kształtowania poziomu rezerw i dążyć do ich zwiększenia. Wiąże się z tym jednak pewne niebezpieczeństwo, gdyż dążenie krajów emerging markets do osiągnięcia dodatniego salda na rachunku obrotów bieżących może mieć deflacyjny wpływ na światową gospodarkę.Wicedyrektor MFW przyznaje, że zaskoczyło go tempo rozprzestrzeniania się zjawisk kryzysowych. Wprawdzie nie uda się ich wyeliminować całkowicie, ale, według Fischera, możliwe jest zmniejszenie ich częstotliwości oraz zasięgu.Fundusz powinien przekształcić się w kredytodawcę ostatniej instancji. Według Fischera, MFW funkcjonowałby podobnie jak narodowe banki centralne, udzielające nieograniczonych funduszy bankom borykającym się z krótkoterminowymi problemami.George Soros na łamach "The Financial Times" twierdzi, że obecnie MFW może interweniować dopiero wówczas, kiedy pojawiają się kryzysy, nie ma możliwości zapobiegania im. Proponuje, aby przekształcić MFW w międzynarodowy bank centralny chroniący grupę państw, które będą przestrzegały określonych reguł. Soros wymienia m.in. takie elementy, jak zdrowa polityka makroekonomiczna, właściwie funkcjonujący i nadzorowany system bankowy, odpowiedni zakres informacji o sytuacji danego państwa, elastyczne kursy walut. Jeśli te kraje nie będą miały możliwości pozyskania funduszy na rynku, wówczas z pomocą pospieszy im zreformowany MFW.Te państwa, które nie będą chciały lub mogły przestrzegać określonych reguł, uzyskają możliwość korzystania, z pomocy MFW na warunkach zbliżonych do obecnych. Różnica będzie polegała na tym, że w sytuacji kryzysowej fundusz dyscyplinowałby nie tylko rządy, ale także kredytodawców faworyzowanych przez obecne mechanizmy.Teraz MFW troszczy się głównie o to, by kraje zadłużone były zdolne do spłacania swoich międzynarodowych zobowiązań. Wymusza wysokie stopy procentowe, które sprzyjają stabilizowaniu kursu walut oraz uzyskaniu nadwyżki w wymianie handlowej. Jest to korzystne dla wierzycieli, gdyż ułatwia spłatę zobowiązań.

A.T.