Fuzja Sokołowa z Kołem

Dokonania wpisu do rejestru handlowego połączenia Sokołowa z ZM Koło odmówił Sąd Rejonowy w Siedlcach stwierdzając, że akcjonariuszom Koła powinny zostać wydane akcje imienne Sokołowa, a nie papiery na okaziciela. Decyzja jest o tyle dziwna, że w trakcie wcześniejszych fuzji (Polifarby Cieszyn i Wrocław oraz BIG i Bank Gdański) także wydawano akcje na okaziciela, a spółki nie miały problemów z rejestracją połączenia.Uzasadniając swoją decyzję sąd stwierdził, że z treści uchwał połączeniowych wynika, iż "spółka przejmowana przenosi cały swój majątek na spółkę przejmującą, zatem do akcji przekazanych akcjonariuszom Koła należy stosować art. 347 kodeksu handlowego (akcje za aport). Dlatego też walory te powinny zostać imienne aż do chwili zatwierdzenia przez WZA sprawozdania finansowego za drugi rok obrotowy i w ciągu tego czasu nie mogą być zbywane i zastawiane". Siedlecki sąd uważa, że akcje emisji połączeniowej nie mogą być papierami na okaziciela.Zarząd Sokołowa nie zgadza się z decyzją i zamierza zaskarżyć orzeczenie sądu rejestrowego: "Zdaniem radców prawnych spółki, w przypadku łączenia firm dopuszczalne jest podwyższenie kapitału akcyjnego spółki przejmującej o akcje na okaziciela, na co wskazują m.in. wykładnia kodeksu handlowego oraz dotychczasowa praktyka i orzecznictwo" - czytamy w komunikacie Sokołowa.Fuzja Sokołowa z Kołem ciągle napotyka trudności. Najpierw uchwałę o emisji akcji połączeniowych zaskarżył Skarb Państwa (jeden z akcjonariuszy spółki). Jednak poznański sąd odrzucił wniosek o unieważnienie uchwały. Teraz, nie bacząc na dotychczasowe pozytywne decyzje sądów przy innych fuzjach, siedlecki organ odmówił rejestracji połączenia.

GRZEGORZ ZYBERT