Wyraźny wzrost w Budapeszcie

Aktualizacja: 05.02.2017 21:21 Publikacja: 26.01.1999 09:54

Brak jednolitej tendencji na czołowych parkietach w naszym regionie

Podczas pierwszych w tym tygodniu notowań na czołowych parkietach w naszym regionie nie doszło do ukształtowania jednolitej tendencji. Wyraźnie wzrosły ceny akcji na parkiecie w Budapeszcie, nieznacznie zdrożały walory czeskie, natomiast niewielkie spadki zanotowano w Moskwie. Węgierski BUX podniósł się aż o 3,7%, mimo obaw, że kryzys finansowy na rynkach wschodzących może niebawem rozprzestrzenić się także na gospodarkę chińską. Zagraniczni inwestorzy znów chętnie zajmowali pozycje, czemu sprzyjała także wiadomość o konsolidacji lokalnych spółek branży motoryzacyjnej. W Moskwie, gdzie RTS stracił zaledwie 0,15%, inwestorzy powstrzymywali się od decyzji, czekając na rezultaty wizyty misji MFW. Z kolei na parkiecie praskim, po początkowych spadkach, ostatecznie przeważyły zwyżki i indeks PX 50 zyskał 0,36%.

Budapeszt

W przeciwieństwie do innych parkietów, zarówno na zachodzie, jak i wschodzie Europy, wczoraj na giełdzie budapeszteńskiej doszło do wyraźnej zwyżki cen akcji. Tamtejszy wskaźnik BUX podniósł się aż o 3,7%, do 6458,28 pkt. Na rynku ponownie zakupy czynili przede wszystkim zagraniczni inwestorzy instytucjonalni, czemu sprzyjały rosnące nadzieje, że przynajmniej na razie kryzys finansowy na światowych rynkach wschodzących nie rozprzestrzeni się także na gospodarkę chińską. Nie mniej ważnym czynnikiem pobudzającym popyt były rozważania na temat fuzji lokalnych spółek giełdowych. Pojawiła się bowiem wiadomość, że firma zajmująca się produkcją autobusów Nabi kupiła 20% udziałów w innym węgierskim przedsiębiorstwie branży motoryzacyjnej Raba, które wytwarza ciężarówki i osie samochodowe. W efekcie cena akcji pierwszej z tych firm wzrosła aż o 11,29%. Zdrożały także walory dwóch najbardziej skapitalizowanych spółek - koncernu naftowego MOL i firmy telekomunikacyjnej Matav (odpowiednio o 5,18% i 3,95%). Inwestorzy zagraniczni chętnie kupowali te papiery, oczekując na dobre wyniki finansowe giełdowych potentatów.

Praga

Reklama
Reklama

Pierwsza w tym tygodniu sesja na praskiej giełdzie papierów wartościowych przyniosła nieznaczny wzrost cen akcji. - Biorąc pod uwagę wciąż niepewną sytuację na światowych rynkach, trudno było spodziewać się czegoś innego niż niewielkiej zmiany notowań. Nadal utrzymują się obawy o stan rynku brazylijskiego, w dalszej perspektywie kryzys może dotknąć także Chiny i Hongkong - podsumował wczorajsze notowania dla Reutera Michal Doleżal, makler z praskiego Zivnostenska Banka. Ostatecznie indeks PX 50, po początkowym prawie 1-proc. spadku, odrobił straty i ostatecznie wzrósł o 0,36%, do 395,2 pkt. Sprzyjały temu zapewnienia Chin, że nie zamierzają dewaluować swojej waluty.

Moskwa

Niewielkim zmianom uległy ceny akcji podczas poniedziałkowych notowań na moskiewskiej giełdzie. Wskaźnik RTS obniżył się zaledwie o 0,14% i na koniec dnia ukształtował się na poziomie 55,60 pkt. Na rynku ponownie zanotowano bardzo niskie obroty, ponieważ inwestorzy czekali na efekty wizyty delegacji MFW w Moskwie. Przeważały pesymistyczne nastroje, gdyż zachodni eksperci skrytykowali rosyjski budżet na 1999 r., uznając go za nierealny. Stawia to pod dużym znakiem zapytania możliwość przywrócenia pomocy finansowej dla Rosji przez zagraniczne instytucje kredytowe. Wśród czołowych spółek moskiewskiego parkietu o 0,14% zdrożały walory Surgutnieftiegaz, nie zmieniła się cena papierów koncernu Łukoil, natomiast o 2,29% wzrósł kurs akcji spółki Jednolite Systemy Energetyczne (UES).

Gospodarka
Wspieramy bezpieczeństwo w cyberprzestrzeni
Gospodarka
Tradycyjny handel buduje więzi
Gospodarka
Branża piwna mierzy się z kolejnymi wyzwaniami
Gospodarka
Podatek Belki zostaje, ale wkracza OKI. Nowe oszczędności bez podatku
Materiał Promocyjny
Jak sfinansować rozwój w branży rolno-spożywczej?
Gospodarka
Estonia i Polska technologicznymi liderami naszego regionu
Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Reklama
Reklama