Trwa konsolidacja w branży samochodowej
Drugi co do wielkości na świecie producent samochodów - amerykański koncern Ford Motor Co. - kupi za 50 mld koron (6,5 mld USD) część szwedzkiego koncernu Volvo (siódme miejsce w Europie), zajmującą się produkcją samochodów osobowych, poinformowano wczoraj w oficjalnym komunikacie. Tym samym Amerykanie zwiększą swój udział w europejskim rynku samochodów osobowych z 10,2% do 11,9% i uplasują się na drugim miejscu za niemieckim Volkswagenem.Rozważania na temat ew. przejęcia oddziału szwedzkiej firmy, zajmującego się produkcją samochodów osobowych, przez inny koncern tej samej branży trwały od kilku miesięcy. Wśród potencjalnych kandydatów, oprócz Forda, wymieniano także włoskiego Fiata. Ostateczna cena zaproponowana przez Amerykanów - 50 mld koron (prawie 6,5 mld USD) - zaskoczyła analityków, którzy uważali, że filia wytwarzająca samochody osobowe Volvo jest warta nie więcej niż 6 mld USD. Po sprzedaży części udziałów Szwedzi zamierzają skoncnentrować się na produkcji samochodów ciężarowych, autobusów, sprzętu budowlanego, silników okrętowych oraz urządzeń dla pojazdów kosmicznych. Dowodzi tego niedawny zakup przez Volvo lokalnego konkurenta w produkcji ciężarówek - firmy Scania.- Ta transkacja to sygnał, że w najbliższym czasie możemy spodziewać się dalszej konsolidacji w światowym przemyśle motoryzacyjnym - powiedział agencji Bloomberga Jacques-Antoine Bretteil z paryskiego International Capital Gestion. Pierwszą dużą fuzją w tej branży było połączenie amerykańskiego koncernu Chrysler z niemieckim Daimlerem. W najbliższym czasie oczekuje się, że ktoś przejmie japońskiego Nissana. Ostatnio pojawiły się także spekulacje, że inny amerykański potentat - General Motors - zamierza przejąć ponad 50% udziałów w innym szwedzkim koncernie samochodowym - Saab. Po transakcji Forda z Volvo utraci on bowiem drugą pozycję na europejskim rynku samochodowym.Na wieść o fuzji, podczas czwartkowych notowań na giełdzie w Sztokholmie kurs akcji Volvo wzrósł o 1,2%. Z kolei na Wall Street walory Forda na początku sesji zdrożały o 2,5%.
Ł.K.