Szersze pasmo, mniejszy crawl
Rada Polityki Pieniężnej zadecydowała o rozszerzeniu od czwartku pasma wahań złotego do +15% i zmniejszyła tempo miesięcznej dewaluacji złotego z 0,5 do 0,3%.
- Zmiany w systemie kursu walutowego nie mają na celu zmian w sytuacji na rynku walutowym. Zawsze szukamy takiego momentu ich wprowadzania, by nie wpływało to na obserwowane tendencje - skomentował dla PARKIETU członek RPP Bogusław Grabowski. Wysokość tzw. pełzania (crawling peg) dostosowano do nowego celu inflacyjnego na ten rok oraz malejącej różnicy między krajowym i zagranicznym wzrostem cen. Członkowie Rady nie chcieli zdradzić, kiedy nastąpi całkowite upłynnienie kursu, co zakłada średniookresowa strategia polityki pieniężnej. - Będziemy się starali dojść do tego szybciej niż wolniej - stwierdził Dariusz Rosati.Pomimo spadku rocznego tempa inflacji do 5,6% na koniec lutego, RPP przewiduje osłabienie tempa jej zmniejszania, a nawet możliwość przejściowego wzrostu. - Światowe ceny surowców nie będą tak niskie jak w ub.r., a żywność nie stanieje tak jak pod koniec 1998 r. - uważa Hanna Gronkiewicz-Waltz. Ze względu jednak na trudne do przewidzenia uwarunkowania Rada przewiduje roczną inflację w szerszym przedziale - 6,6-7,8%. Poprzedni, przyjęty w czerwcu ub.r., zawierał się pomiędzy 8 a 8,5%. - Mając cel zdecydowanie wyższy od obecnie obserwowanej inflacji, należałoby szybciej luzować politykę pieniężną, by pozwolić inflacji na osiągnięcie zakładanej wysokości - uzasadnił zmianę B. Grabowski. RPP przyjęła, że PKB wzrośnie w tym roku o ok. 4%, a deficyt obrotów bieżących wyniesie ok. 5,5% PKB.- Dwie ostatnie obniżki stóp procentowych NBP - grudniowa i styczniowa - nie zostały jeszcze skonsumowane przez banki. Właściwym zatem posunięciem było pozostawienie ich na dotychczasowym poziomie - powiedział Grzegorz Wójtowicz.
czytaj str. 5
Inflacja administrowana