Schłodzenie gospodarki nie zaszkodzi
Kampania funduszy emerytalnych oraz instytucji finansowych pozwoli z nawiązkąpokryć spadek wpływów reklamowych spowodowany schłodzeniem gospodarki uważa Wanda Rapaczyński, prezes Agory.
- Na podstawie naszego monitoringu prasy i telewizji możemy powiedzieć, że mamy około 6-proc. udział w wydatkach reklamowych funduszy emerytalnych - powiedziała w wywiadzie udzielonym agencji Reutera Wanda Rapaczyński. Zdaniem specjalistów, tegoroczne wydatki reklamowe funduszy emerytalnych wyniosą ok. 100 mln dolarów.Według szacunków Agory, całkowite wydatki na reklamę w Polsce powinny wzrosnąć w bieżącym roku o ok. 35% z ubiegłorocznego poziomu 6,44 mld zł. - W ubiegłym roku skorzystaliśmy na konkurencji operatorów telefonii komórkowej. Teraz banki zaczynają konkurować o klienta detalicznego - stwierdziła prezes Wanda Rapaczyński. Jej zdaniem, w przyszłości, po zniesieniu monopolu TP SA, wpływów Agorze może dostarczyć walka o klienta w telefonii stacjonarnej. Spółka liczy, że w najbliższym czasie utrzyma ok. 9-proc. udział w rynku reklamy i blisko 60--proc. w rynku reklamy prasowej. W tym czasie głównym źródłem przychodów Agory ma być "Gazeta Wyborcza". - Nie ulega wątpliwości, że przez najbliższe 3-5 lat gazeta będzie najważniejsza. Myślę, iż, powiedzmy, za dziesięć lat około 30-35% naszych dochodów będzie pochodzić z innych niż GW przedsięwzięć - wyjaśniła W. RapaczyńskiGiełdowy debiut Agory jest przewidywany w drugiej połowie kwietnia. W Londynie GDR-y spółki są wyceniane na 11 dolarów (43,8 zł).W czwartek odbyło się WZA Telewizyjnej Korporacji Partycypacyjnej. Akcjonariusze postanowili podwyższyć kapitał akcyjny nadawcy programu Canal+ o kwotę 25 448 zł, w drodze emisji 9 472 akcji imiennych serii A oraz 15 976 akcji imiennych serii B. Za zgodą Agory, wszystkie nowe walory zostały zaoferowane pozostałym akcjonariuszom TKP. W związku z tym po rejestracji podwyższenia kapitału korporacji udział Agory w jej kapitale spadnie z 20% do 17,9%.
G.D. Reuters