Futures na WGT
Marazm na międzybankowym rynku walutowym poskutkował dzisiaj niskimi obrotami na WGT. Inwestorzy nie przejawiali chęci do otwierania nowych pozycji, czekając na impuls z rynku spotowego lub spotkania RPP.Większość zleceń stanowiła stronę popytową, co mogło być spowodowane porannym osłabieniem walut. Szczególnie widać to na kontraktach czerwcowych i wrześniowych, gdzie zanotowano niewielki spadek cen rozliczeniowych odpowiednio o 0,004 i 0,003.Natomiast duża liczba zleceń sprzedaży na kontrakt kwietniowy poskutkowała największym wolumenem i spadkiem ceny rozliczeniowej o 0,018.Liczba otwartych pozycji na kontraktach dolarowych zmalała o 51, co jest wynikiem realizacji zysków pod koniec wtorkowej sesji.Moim zdaniem, na najbliższej sesji dolar będzie się poruszał w przedziale 3,9550-4,0000. Przekroczenie któregoś z tych poziomów mogą obecnie wywołać doniesienia z Jugosławii lub czynniki o charakterze makroekonomicznym gospodarki polskiej.Coraz większa liczba zawieranych transakcji na parkiecie WGT przyciąga nowych inwestorów o większych możliwościach inwestycyjnych. Jednakże oczekują oni większej płynności, dzięki której mogliby realizować zlecenia na dużą liczbę kontraktów zarówno na kurs dolara, jak i euro.Futures na WGT charakteryzują się obecnie bardzo niskimi kosztami zawierania transakcji, jak również największą dźwignią finansową (depozyt na kontrakt dolarowy wynosi ok. 3%). Jak widać, daje to możliwość osiągnięcia dużych zysków, ale niesie też za sobą duże ryzyko.System rozliczeniowy pozwala na wielokrotny obrót tym samym kontraktem w ciągu jednej sesji, co jest atrakcyjne dla graczy krótkoterminowych, chcących wykorzystać dzienne wahania instrumentów bazowych.
TOMASZ RULKA
Makler rynku terminowego z WGT