Telecom Italia i Deutsche Telekom - jedna firma za 200 mld USD
Niemiecki potentat telekomunikacyjny może odegrać rolę białego rycerza spieszącego z odsieczą włoskiemu koncernowi, któremu grozi wrogie przejęcie ze strony Olivetti. Gdyby doszło do połączenia firm niemieckiej i włoskiej, powstałaby spółka o kapitalizacji rzędu 200 miliardów dolarów.Według dyskutowanej koncepcji, dotychczasowi udziałowcy obu firm w zamian za posiadane akcje otrzymaliby walory nowej spółki. Akcjonariusze Telecom Italia mieliby w niej 40-proc. udział, obecnym zaś właścicielom Deutsche przypadłoby 60%.Wstępnie Telecom Italia został wyceniony na około 100 mld euro (107 miliardów USD), czyli 12,60 euro za walor, co wobec piątkowej ceny zamknięcia na giełdzie w Mediolanie na poziomie 9,88 euro oznaczałoby premię w wysokości 28%.Łączne zatrudnienie w obu firmach wynosi 240 tys. osób. Przychody niemiecko-włoskiego giganta są szacowane na 61 mld euro rocznie, a więc więcej, niż może pochwalić się obecnie amerykański koncern AT&T.Do tej pory wśród analityków dominował pogląd, iż ponadgraniczna konsolidacja firm europejskich, do niedawna mających status monopoli państwowych, z powodów politycznych jest niemożliwa, udana fuzja obu telekomów świadczyłaby więc o nowych możliwościach na tym polu.Dla Telecom Italia połączenie z Deutsche Telekom oznaczałoby nie tylko pozbycie się intruza, ale także szansę na wspólne polowanie z Niemcami na niedawnego myśliwego. Groźba wrogiego przejęcia przez Olivetti, który oferuje 11,5 euro za akcję Telecom Italia, niewątpliwie ma wpływ na toczące się rozmowy o fuzji niemiecko-włoskiej. Prezes Franco Bernabe (Telecom Italia) najpierw odbył potajemne spotkanie w Bonn z Ronem Sommerem, szefem zarządu Deutsche Telekom, a dopiero później poinformowano doradców obu firm. Dla Niemców pracuje Goldman Sachs, natomiast Włochom usługi inwestycyjne świadczą Credit Suisse First Boston i J. P. Morgan.W obu spółkach udziały mają rządy. W przypadku Deutsche Telekom wynosi to 72%, Telecom Italia zaś 3,4%. Pakiet rządu włoskiego jest niewielki, ale zawiera "złotą akcję", co oznacza, że może on decydować o wyborze takiego, a nie innego partnera. W przyszłym roku udział rządu niemieckiego w akcjonariacie Deutsche Telekom ma zostać zmniejszony.Ciekawe, jak ewentualna fuzja wpłynie na stosunki Deutsche Telekom z France Telecom. Każda z firm dysponuje w drugiej niewielkim pakietem akcji, mają razem 20% w amerykańskiej Sprint Corp. z którą zarządzają wspólnym nieudanym przedsięwzięciem Global One.
A. T.