Jak zareaguje niemiecki rynek akcji?
W najbliższym czasie niemiecki rynek akcji zasili kapitał rzędu co najmniej 36 mld DEM. Będzie to efekt zapowiedzianych przez kilka dużych spółek podwyższeń kapitału oraz nowych emisji.Jeszcze w tym miesiącu Deutsche Bank podwyższy swój kapitał o 6 mld DEM. Zależna od chemicznego potentata Bayer firma produkująca artykuły fotograficzne Agfa Gevaert oraz sieć znanych również w Polsce supermarketów z artykułami dla domu Stinnes (spółka-córka koncernu Veba) planują natomiast dwie duże emisje pierwotne (4 mld i 3 mld DEM). Jednak największe uderzenie czeka rynek giełdowy w czerwcu, gdy trafi na niego druga transza walorów Deutsche Telekom o wartości do 22 mld DEM.Informacje o rozmowach na temat fuzji tego telekomunikacyjnego potentata z włoskim operatorem Telecom Italia (w wyniku czego powstałby gigant o kapitalizacji rzędu 200 mld euro) już spowodowały spore zamieszanie na niemieckim rynku akcji. Czy jest on w stanie w tak krótkim czasie bezboleśnie wchłonąć tak dużą dawkę świeżego kapitału? Większość analityków nie kryje optymizmu.- Oczywiście, że będzie to olbrzymie obciążenie dla rynku. Ale w końcu co ma pchać do góry indeks DAX, jak nie takie właśnie operacje? - twierdzi Heinz Weiershäuser z DG Banku. Podobnego zdania jest Gernot Müller z WestLB. - To, że wszystko zostanie sprzedane bez większych problemów, nie ulega żadnej wątpliwości. Uwzględnialiśmy to w naszych raportach i podtrzymujemy prognozę, że DAX na koniec br. osiągnie poziom co najmniej 5800 pkt.(obecnie oscyluje wokół 5100 pkt.) - powiedział "Handelsblattowi" analityk WestLB. O 100 pkt. więcej daje indeksowi frankfurckiej giełdy Andreas Neubauer z ABN Amro (Deutschland). Za podstawę swojego optymizmu podaje m.in. rozszerzający się program buy backu oraz zapowiedzi wysokich dywidend, które zapewne będą reinwestowane.Do grona sceptyków zalicza się Frank Rothauge z banku inwestycyjnego Sal. Oppenheim. Jego zdaniem, bez pomocy inwestorów zagranicznych niemiecki rynek akcji czekają trudne chwile. - Obserwowane ostatnio wielkie zainteresowanie małymi emisjami na Neuer Markt znacznie nadwyrężyło finansowe zasoby indywidualnych inwestorów. Nie jestem pewien, czy wystarczy im sił do poważnego zaangażowania w zapowiadane wielkie operacje - przyznał. W związku z tym przewiduje, że na koniec roku DAX osiągnie najwyżej 5600 pkt.
W.K.