Dobre perspektywy amerykańskiego rynku
Zyski osiągnięte w pierwszym kwartale przez amerykańskie spółki okazały się informacją na tyle dobrą dla inwestorów, że indeksy giełdowe biją rekordy.First Call, firma specjalizująca się w analizowaniu raportów finansowych, obliczyła, że wyniki spółek w pierwszym kwartale były w USA lepsze o 4,5% od prognoz analityków, czyli przewyższyły je o 2 pkt. proc. - bardziej niż zazwyczaj. Prawie 64% spółek przekroczyło prognozy, a jedynie 22% rozczarowało. Na przykład bank J.P. Morgan i gigant usług finansowych Citigroup osiągnęły zyski netto o wiele wyższe niż przewidywano. Tez zwrot nastąpił po stosunkowo słabszych wynikach w zeszłym roku, spowodowanych wieloma czynnikami. Wymienia się wśród nich gorszą koniunkturę gospodarczą poza Stanami Zjednoczonymi, strajk w General Motors w pierwszym półroczu i zamieszanie na światowym rynku w drugiej połowie roku.W piątek indeks Standard & Poor's 500, w skład którego wchodzą największe amerykańskie spółki, osiągnął1356,85 pkt. i jest coraz bliżej rekordowego poziomu. Firma analityczna IBES spodziewa się, że S&P 500 odnotuje wreszcie kwartalny przyrost największy od czasu, gdy azjatycki kryzys finansowy zaczął niekorzystnie wpływać na tempo wzrostu zysków spółek, a więc od czwartego kwartału 1997 r. Chuck Hill, dyrektor działu analiz w firmie First Call, obliczył, że obecnie przyrost zysków spółek ze S&P 500 wynosi 10,1%, a więc sporo powyżej 7% zakładanych w długoterminowej prognozie. Wprawdzie tę średnią nieco obniżą gorsze wyniki spółek chemicznych i naftowych, ale z kolei zapewne podniosą ją wyższe od prognozowanych zyski amerykańskich firm detalicznych, które jako ostatnie publikują raporty kwartalne. W sumie utrzyma ona obecny poziom, o wiele wyższy niż 6% z czwartego kwartału zeszłego roku.Zdaniem Hilla, perspektywy są bardzo dobre: - Sądzę, że drugi kwartał może być jeszcze lepszy. Tak więc wzrost tegorocznych zysków spółek na poziomie 8,9% wyznaczonym przez strategów z Wall Street wydaje się zaniżony - powiedział Hill gazecie "Financial Times".
J.B.