Polski Koncern Naftowy

Stworzenie nowoczesnego koncernu naftowego opartego na najlepszych wzorcach światowych uznał za swój cel Andrzej Modrzejewski, obecnie prezes Petrochemii Płock, a w przyszłości prezes Polskiego Koncernu Naftowego SA. Wczoraj mówił o tym dziennikarzom.

19 maja walne zgromadzenia akcjonariuszy Petrochemii Płock SA (PP) i CPN SA mają podjąć uchwały o połączeniu obu firm. W listopadzie ma dojść do debiutu giełdowego PKN na giełdach warszawskiej i londyńskiej. Ministerstwo Skarbu Państwa w pierwszym etapie prywatyzacji zamierza zbyć do 30% akcji.Lider grupyW przyszłym roku w PP zostanie zakończony program inwestycyjny w części rafineryjnej. W efekcie nastąpi wzrost przerobu ropy, wzrost produkcji benzyn (będą tylko bezołowiowe), olejów napędowych i paliwa lotniczego. Od przyszłego roku PP ma produkować paliwa, których jakość będzie zgodna ze standardami europejskimi. Planowane są też inwestycje w sieć sprzedaży detalicznej.Z danych na koniec ub.r. wynika, że już teraz PP jest niekwestionowanym liderem na rynku produktów rafineryjnych. Jej udział w krajowej produkcji paliw płynnych wynosi 66%, w tym w produkcji benzyn 59%, a olejów napędowych 61%.PP jest grupą kapitałową, która liczy 51 spółek: 28 zależnych (m.in. rafinerie południowe - Jedlicze i Trzebinia), 5 stowarzyszonych (m.in. Zakłady Azotowe Włocławek) i 18 z udziałem mniejszościowym (m.in. Polkomtel). Posiada 520 stacji i zatrudnia - po ostatnim wydzieleniu 3 spółek serwisowych - prawie 5,9 tys. osób.Prezes Modrzejewski twierdzi, że grupa będzie się rozwijała, choć część spółek zależnych i stowarzyszonych została przejęta za długi, więc nie należy do atrakcyjnych nabytków. Nie zamierza jednak w przyszłości stronić od dobrze rokujących inwestycji kapitałowych.Stacje nie tylko benzynoweCPN SA nie obrosła spółkami. Wręcz przeciwnie - niedawno wydzielono z niej dwie spółki infrastrukturalne: Naftobazy i DEC, które są obecnie "na stanie" Nafty Polskiej.Centrala ma obecnie 1417 stacji, 162 bazy magazynowe, 553 cysterny samochodowe. Zatrudnia wraz z ajentami 6,5 tys. osób. Jej udział w krajowej sprzedaży paliw wynosi 29%.Rzecz jednak w tym, że część stacji (150-180) jest źle zlokalizowana i nierentowna. Prezes Modrzejewski nie kryje, że będzie starał się ich pozbyć. Pozostałe wymagają modernizacji i rozszerzenia działalności usługowej. Na Zachodzie zaledwie jedna trzecia zysków stacji pochodzi ze sprzedaży paliw. Wg specjalistów, tylko 354 stacje CPN odpowiadają w pełni standardom zachodnim.Jednolite cenyPrzyszły koncern ma prowadzić jednolitą politykę cenową. Prezes Modrzejewski nie chciał powiedzieć, czy będzie to równanie do cen CPN, czy zejście do stosunkowo niższych cen, jakie w detalu oferuje PP.Na pytanie, czy śladem Rafinerii Gdańskiej Petrochemia Płock w najbliższych dniach podwyższy ceny, prezes odpowiedział, że ceny zależą od wielu czynników, na które władze spółki nie mają wpływu, jak polityka akcyzowa państwa, koniunktura gospodarcza czy dynamika cen światowych. Dodał, że PKN będzie spółką akcyjną - a nie instytucją charytatywną.

MAŁGORZATA POKOJSKA