Lepszy bilans płatniczy

Aktualizacja: 05.02.2017 22:01 Publikacja: 08.05.1999 10:53

W marcu więcej inwestycji zagranicznych

Deficyt obrotów bieżących wyniósł w marcu 844 mln USD. Po trzech miesiącach był wyższy niż przed rokiem, jednak nie za sprawą ujemnego salda obrotów towarowych, o ponad 300 mln USD mniejszego niż po I kwartale 1998 r. Przyczynami były: rosnący deficyt usług i malejące nie sklasyfikowane obroty bieżące.W marcu wyraźnie poprawiła się sytuacja na rachunku kapitałowym i finansowym. Jego saldo było wyższe niż w marcu 1998 r., choć nie pokryło całkowicie deficytu na rachunku bieżącym. Znacznie zwiększyły się (z 299 do 532 mln USD) bezpośrednie inwestycje zagraniczne, a kapitał portfelowy zainteresował się znów polskimi papierami dłużnymi.Zdaniem Tadeusza Chrościckiego z Rządowego Centrum Studiów Strategicznych, wyniki I kwartału 1999 r. zagrażają wykonaniu zaplanowanych w ustawie budżetowej wartości eksportu i importu.Złoty zamknął się w piątek z nieco mniejszym niż w czwartek odchyleniem od parytetu. Rynek zignorował dane o obrotach bieżących po tym, jak okazały się zgodne z oczekiwaniami.Rezerwy walutowe brutto zmniejszyły się w kwietniu o 191 mln USD - do 26 406,8 mln USD. Może to oznaczać, że również w poprzednim miesiącu rachunek kapitałowy i finansowy nie zbilansował bieżącego.Według szacunków Ministerstwa Finansów, w kwietniu ceny wzrosły o 0,9%, a liczona rok do roku inflacja wyniosła na koniec miesiąca 6,4%. Doradca ministra Stanisław Gomułka jest zdania, że w grudniu inflacja wyniesie 7,4%, a średnioroczna - 6,8%.

czytaj str. 7

Marzec bez wpływu na decyzje RPP

Handel słabszy od gospodarki

Po I kwartale br. wartość eksportu w ujęciu płatniczym była o 0,7% wyższa niż przed rokiem, importu zaś - niższa o 2,9%. Znacznie wyższy niż po I kwartale 1998 r. deficyt usług spowodowany był szybszym zwiększaniem wypłat (28,6%) niż wpłat (3,2%) z tego tytułu. Ujemne saldo dochodów było wynikiem utrzymującej się przewagi wypłat nad wpływami. Obie te wartości zmniejszyły się w porównaniu z ub.r., odpowiednio o 4,8 i 6,4%.Większość analityków uznaje wyniki marca za niezłe. Roberta Beange'a, ekonomistę z Lehman Brothers w Londynie, zaskakuje słaby import i eksport. - Te wyniki w ogóle nie pokazują siły gospodarki - powiedział Reutersowi. Jego zdaniem, oznaczają natomiast, że wzrost produkcji w marcu nie był spowodowany zwiększeniem eksportu. Popiera go Zsolt Papp z londyńskiego Warburg Dillon Read podkreślając, że popyt krajowy wciąż jest silny. Wszyscy eksperci są zdania, że dane te nie będą stanowiły dla RPP powodu do zmian polityki.NBP opublikował w piątek wybrane elementy swego bilansu. Spadek wartości rezerw walutowych do marca nie znajdował odbicia w ich stanie złotowym. W kwietniu także ten stan zmniejszył się wraz z aprecjacją złotego. Mimo to, w porównaniu z danymi na koniec ub.r., wartość rezerw była na koniec kwietnia wyższa niemal o 8,5 mld zł. Po marcowym spadku znacznie natomiast wzrosły rezerwy obowiązkowe. Na rachunkach banków krajowych znajdowało się niemal 23,8 mld zł, czyli o 5 mld zł (27%) więcej niż na koniec marca. Wartość będących w obiegu bonów pieniężnych spadła w kwietniu prawie o 7,4 mld zł (27%).

P.S.

Gospodarka
Podatek Belki zostaje, ale wkracza OKI. Nowe oszczędności bez podatku
Gospodarka
Estonia i Polska technologicznymi liderami naszego regionu
Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024