Spadek bankowej koniunktury

Maleje skłonność do oszczędzania

Wskaźnik koniunktury bankowej obniżył się w maju za sprawą depozytów. Znacznie zmniejszył się przyrost oszczędności walutowych, a bankowcy prognozują podobną sytuację w przypadku depozytów złotowych. Rozwój akcji kredytowej wciąż nie przystaje do oczekiwań bankowców, którzy jednak nie tracą nadziei na boom. Pomimo stagnacji na rynku papierów wartościowych przewidują wzrost zainteresowania - zwłaszcza akcjami.Bankowcy utrzymali swą prognozę rocznej inflacji na poziomie 8,2%, obniżyli natomiast przewidywany kurs euro - z 4,43 do 4,37 zł, a także dolara - z 4,19 do 4,12 zł.Z przeprowadzonej przez Instytut Badania Opinii i Rynku Pentor na zlecenie Związku Banków Polskich ankiety wynika, że pomimo dość dobrej oceny sytuacji ekonomicznej placówek bankowych, trudno zapowiadać dalszą jej poprawę. - Tendencja wskaźnika Pengab na ogół wyprzedza o miesiąc inne wskaźniki koniunktury gospodarczej - podkreślił prezes, Pentora Eugeniusz Śmiłowski.- Rozbieżności dotyczą zakresu obniżki i charakteru papierów wartościowych dla banków - powiedział dyrektor generalny ZBP Krzysztof Pietraszkiewicz, komentując przedłużającą się sprawę zmniejszenia stóp rezerw obowiązkowych. Jego zdaniem, ustalenie oprocentowania obligacji, na które ma być zamieniony dług państwa w NBP na nierynkowym poziomie to dowód, że przy rozwiązywaniu problemu rezerw sięga się po półśrodki.

czytaj str. 6

Rok 2000 coraz mniej kłopotliwy dla banków

Wskaźnik Pengab w dół

Najlepsza koniunktura panuje w placówkach PKO BP. Na obniżenie wskaźnikaPengab dla całego sektora wpłynęło zmniejszenie aktywności deponentów - tymczasem największy polski detalista notuje od początku roku szybki przyrost oszczędności.

Najgorzej oceniają swoją sytuację banki spółdzielcze. Geograficznie słaba koniunktura panuje w regionie małopolskim, a najlepsza - tradycyjnie - w stolicy.Wskaźnik Pengab obniżył się w porównaniu z kwietniem o 2,7 pkt. proc. Prezes Pentora Eugeniusz Śmiłowski podkreślił, że spadek o 1,8 pkt. spowodowało zmniejszenie zainteresowania depozytami walutowymi, resztę - złotowymi. W obu przypadkach prognozy są mało optymistyczne, zwłaszcza jeżeli chodzi o aktywność deponentów indywidualnych.Przy wciąż spadającym popycie na kredyty walutowe rozwój akcji kredytowej w złotych jest wciąż wolniejszy, niż oczekują bankowcy. Jednocześnie osłabła tendencja do szybkiego obniżania cen kredytów - spadek oprocentowania sygnalizuje coraz mniej placówek. Mimo to prognoza ceny kredytu gospodarczego na koniec roku jest o 0,7 pkt. proc. niższa niż przed miesiącem - 15,3%. Po ponadtrzypunktowym obniżeniu przewidywanego oprocentowania lokat trzymiesięcznych w marcu (z 12,6 do 9,5%) wciąż utrzymuje się ono na prognozowanym wtedy poziomie (oczekiwania majowe to około 9,4%).Jedynie 4% bankowców deklaruje niewielką wiedzę o problemie roku 2000. Ich zdaniem, o potencjalnych zagrożeniach znacznie więcej wiedzą klienci instytucjonalni - tylko 15% uważanych jest za laików w tej kwestii. W przypadku klientów indywidualnych jest to 39%. Nie dziwi zatem, że 74% ankietowanych bankowców popiera przeprowadzenie masowej kampanii informacyjnej, wyjaśniającej problem.- Większość banków i wszystkie instytucje międzybankowe wezmą udział w planowanym na 12 i 13 czerwca międzynarodowym teście systemów informatycznych - powiedział dyrektor generalny ZBP Krzysztof Pietraszkiewicz. Jego zdaniem, testy wewnętrzne w bankach dają podstawy do optymizmu tym bardziej, że w przewidywanym terminie - do 30 czerwca - wszystkie instytucje wprowadzające w tej chwili systemy informatyczne zakończą te procesy.

P.S.