Przeciętnie 30-35 zł za futures na USD
Po utrzymaniu przez Zarząd Giełdy zerowej stawki prowizji pobieranej od każdego zawartego kontraktu terminowego na waluty, część pośredników zmniejszyła swoje opłaty o 5 zł. Niektórzy poszli jeszcze dalej i - by nie tracić konkurencyjnej pozycji na rynku - zmniejszyli prowizje o 10 zł. Inni brokerzy, pomimo posiadanych zezwoleń, nie uruchomili jeszcze obsługi klientów.Przypomnijmy, że giełda w ramach promocji zdecydowała się nie pobierać 5 zł od futures na waluty przynajmniej do końca bieżącego roku. Nie jest wykluczone, iż taka stawka będzie utrzymana także po tym terminie. Większość brokerów zdecydowała się w związku z tym na obniżenie kosztów dla klientów, dzięki czemu przeciętna prowizja wynosi teraz od 30 do 35 zł, podczas gdy przed paroma miesiącami przekraczała 40 zł. Wraz ze zmniejszaniem wymaganego depozytu przez KDPW coraz niższe stają się także minimalne wymogi dla klientów. Efekty nie są jednak nadzwyczajne. - Pomimo zmniejszania opłat, zainteresowanie inwestorów utrzymuje się na niewysokim poziomie. Nie zauważamy, by obniżki wpływały znacząco na rynek - powiedział PARKIETOWI Jakub Studnicki, analityk instrumentów pochodnych Erste.Cztery biura maklerskie, które uzyskały już zezwolenia na obrót futures na waluty, cały czas nie oferują tego produktu swoim klientom. Sytuacja taka tłumaczona jest małym zainteresowaniem wśród inwestorów. Na ogół też nikt nie potrafi podać dokładnej daty uruchomienia tej usługi.Podczas gdy poziom wstępnego depozytu zabezpieczającego jest już na GPW zbliżony do tego, jaki występuje na Warszawskiej Giełdzie Towarowej (2,9%), to wysokość prowizji ciągle pozostawia wiele do życzenia. Na WGT oscyluje ona bowiem na poziomie około 8-10 zł.
Adam Mielczarek