Warranty na KGHM
Duże wahania kursu akcji KGHM-u spowodowały gwałtowne zmiany notowań warrantów na te walorynotowanych na CeTO. Właściciele warrantów typu put zanotowali ok. 75% strat, wartość warrantów call natomiast wzrosła prawie trzykrotnie.
Sprzedawane na początku czerwca na CeTO warranty put (sprzedaży) na akcje KGHM cieszyły się bardzo dużym zainteresowaniem inwestorów. Podczas czerwcowej oferty pierwotnej wystawca warrantów, Beskidzki Dom Maklerski, sprzedał wszystkie z 9 tys. zaoferowanych papierów po cenie 30 zł za sztukę. Mimo że od tego czasu kurs akcji Polskiej Miedzi rósł, kursy warrantów put notowały kolejne rekordy cenowe. Po kilku dniach od zakończenia oferty pierwotnej kurs warrantów put zanotował prawie 50-proc. wzrost, przy jednocześnie dość stabilnym zachowaniu warrantów call (kupna). Przyczyną takiej sytuacji mogła być dość niewielka (10 tys.) emisja warrantów na KGHM w każdej z serii i wynikająca z tego niska płynność oraz oczekiwania inwestorów co do spadku kursu akcji KGHM-u w związku z debiutem darmowych akcji pracowniczych. Niską płynność miały również warranty call poprzedniej serii - jednym zleceniem sprzedano wówczas 9 tys. warrantów. W obrocie pozostało więc jedynie tysiąc tych papierów o wartości ok. 40 tys. zł.Wraz z oddaleniem się groźby zalewu rynku darmowymi akcjami pracowniczymi i gwałtownymi wzrostami akcji KGHM, duże spadki zanotowały warranty put. 9 lipca, kiedy akcje Polskiej Miedzi notowano z redukcją kupna, warrantami handlowano nawet po 3 zł, dla sprzedających oznaczało to straty w wysokości 90%. W ostatnich dniach ich kurs wzrósł i utrzymuje się obecnie na poziomie 8 złotych. Spore wzrosty zanotowały natomiast warranty call na tę spółkę. Osoby, które je kupiły podczas oferty pierwotnej i sprzedały na jednej z ostatnich sesji, zanotowały około 150-proc. stopę zwrotu. n
ADAM ŁAGANOWSKI