Niewielkie zmiany indeksów czołowych światowych giełd

Wczorajsze sesje na największych giełdach przebiegły znów pod znakiem wystąpienia Alana Greenspana. Przed Komisją Bankową Senatu USA przestrzegł on przed możliwą podwyżką stóp. Czołowe indeksy zanotowały nieznaczne zmiany.

Nowy JorkWczoraj głównym czynnikiem wpływającym na zachowanie uczestników giełdy nowojorskiej było wystąpienie szefa Federal Reserve Alana Greenspana przed Komisją Bankową Senatu USA, gdzie zdawał on relację z bieżącej działalności amerykańskiego banku centralnego. Zasygnalizował możliwość podwyżki stóp procentowych w USA oraz przestrzegł przed euforią na rynku i zbyt szybkim wzrostem cen akcji. Poza tym w środę opublikowano dane makroekonomiczne, które wykazały w czerwcu mniejszy, niż się spodziewano, popyt na dobra trwałego użytku w Stanach Zjednoczonych. - Dane te nieco mnie zaskoczyły i są kolejnym czynnikiem, który może zmusić Fed do podwyżki stóp - powiedział agencji Reutera Dick Stein, wiceprezes i szef działu analizy technicznej w firmie Noble International Investments. W tych okolicznościach Dow Jones nie zdołał utrzymać wtorkowej tendencji wzrostowej, kiedy zyskał 1,07%, i wczoraj przed południem stracił 0,14% (14,88 pkt.).LondynWe wtorek na największej europejskiej giełdzie w Londynie wzrosły ceny akcji. Wskaźnik FT-SE podniósł się o 0,55% (34,4 pkt.) i zakończył dzień na poziomie 6297,2 pkt. Uwaga uczestników parkietu była skierowana za Atlantyk, gdzie po południu w Senacie USA Alan Greenspan ostrzegł przed możliwą podwyżką stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych. Wczoraj inwestorzy w Wielkiej Brytanii pozbywali się przede wszystkim akcji banków na wieść o tym, że jeden z nich - Abbey National - może mieć problemy z kredytami hipotecznymi. Zdrożały natomiast akcje spółek farmaceutycznych - Glaxo Wellcome i SmithKline Beecham, które prowadzą ekspansję na rynku amerykańskim.FrankfurtPoczątek środowej sesji na giełdzie we Frankfurcie przyniósł dość wyraźną zwyżkę tamtejszego indeksu DAX Xetra. Sprzyjał temu wtorkowy wzrost Dow Jonesa o ponad 1% oraz silny popyt na walory spółek z branży samochodowej oraz banków. Inwestorzy chętnie kupowali te akcje, gdy takie firmy, jak Deutsche Bank, BMW i Volkswagen przedstawiły dobre wyniki finansowe za drugi kwartał br. lub też ich prognozy. Na rynku czuć jednak było atmosferę oczekiwania przed wystąpieniem Alana Greenspana w Senacie USA. Gdy okazało się, że Dow Jones po wypowiedziach szefa Fed nie zdołał utrzymać wtorkowej tendencji wzrostowej, DAX Xetra również zaczął tracić na wartości. Ostatecznie indeks wzrósł o 0,1% (5,4 pkt.) i na koniec dnia wyniósł 5229,56 pkt.ParyżWczorajszą sesję na giełdzie paryskiej również charakteryzowały niewielkie zmiany cen akcji. Inwestorzy na początku notowań czekali na wystąpienie Alana Greenspana, a gdy okazało się, że jego przemówienie przed Komisją Bankową Senatu USA nie spowodowało dużych wahań Dow Jonesa, również w Paryżu nadal panował marazm. Znalazło się jednak kilka spółek, których papiery cieszyły się dużym zainteresowaniem. Kurs akcji koncernu samochodowego Renault wzrósł prawie o 9% w związku z wiadomością, że wraz z Nissanem będzie on wspólnie kupował materiały w Europie, aby zmniejszyć koszty. Drożały też walory banków Société Générale, Paribas i BNP, ponieważ do 6 sierpnia ma rozstrzygnąć się sprawa konsolidacji z udziałem tych instytucji. CAC-40 wzrósł wczoraj o 0,06% (2,59 pkt.), do 4428,71 pkt.TokioW środę po raz pierwszy od sześciu sesji miała miejsce zwyżka cen akcji na giełdzie tokijskiej. Spowodował ją silny popyt na walory spółek z branży hi-tech, który wywołały wiadomości o wtorkowej ponad 1-proc. zwyżce Dow Jonesa oraz ponad 2--proc. zwyżce innego amerykańskiego indeksu, wskaźnika rynku Nasdaq. - Największym zainteresowaniem cieszyły się wczoraj walory takich spółek, jak Sony, Fujitsu czy NEC - powiedział agencji Reutera Robert Sasaki, analityk z Jardine Fleming Securities Ltd, dodając, że obecnie ogólne perspektywy rynku wygląepiej. Według niego, indeks Nikkei 225 znalazł już poziom wsparcia i teraz powinien odrabiać straty. - Nie należy zapominać, że inwestorzy, zwłaszcza lokalni, dysponują teraz sporymi środkami, które mogą ulokować na parkiecie - dodał R. Sasaki. Aż ponad 11% zyskały wczoraj walory Nissana, wskutek wiadomości o zacieśnieniu współpracy z Renault na rynku europejskim. Nikkei 225 wzrósł wczoraj o 0,67% (117,19 pkt.), do 17 579,91 pkt.

Kolumnę redagują ŁUKASZ KORYCKI i ADAM ŁAGANOWSKI