Deficyt po 7 miesiącach: ok. 12,5 mld zł
- Deficyt budżetowy po 7 miesiącach wyniósł 12,4-12,5 mld zł - powiedział PARKIETOWI Witold Skrok, dyrektor Departamentu Polityki Finansowej i Analiz Ministerstwa Finansów. To ok. 97% rocznej kwoty przewidzianej w budżecie.Według W. Skroka poziom "zrealizowanego" deficytu nie jest niebezpieczny. - Po pierwszym kwartale mieliśmy 70%. Teraz następuje wyhamowywanie tej tendencji. Deficyt nie przekroczy 12,8 mld zł w skali roku - powiedział.Zdaniem szefa Rządowego Centrum Studiów Strategicznych Jerzego Kropiwnickiego, resort zrobi wszystko, by utrzymać ten poziom. - Ministerstwo rozpaczliwie walczy o utrzymanie płynności. Po wyczerpaniu standardowych środków, takich jak np. podnoszenie akcyzy, będzie musiało zwiększyć zadłużenie publiczne - stwierdził. Za pierwszy taki krok minister Kropiwnicki uznał zapowiedź dodatkowej aukcji 4-tygodniowych bonów, którą Ministerstwo Finansów miało dziś przeprowadzić. Ostatecznie resort wycofał się z tego pomysłu.Jeśli wielkość deficytu przekroczy założone w budżecie 12,8 mld zł, Rada Polityki Pieniężnej może podnieść stopy procentowe. Zdaniem J. Kropiwnickiego, jeśli już teraz deficyt będzie większy niż zakłada budżet, to nie oznacza, że będzie tak na koniec roku. Niepokojące jednak jest, że sytuacja gospodarcza wcale się nie poprawia. - Teraz jestem już pewien, że na koniec roku wzrost PKB nie przekroczy 3,5%. W dalszym ciągu nie widać ożywienia gospodarczego, które by nas przybliżyło do założeń zapisanych w budżecie - mówił. Jego zdaniem, nie ma szans na jednocyfrową stopę bezrobocia na koniec roku, a rząd będzie dysponował mniejszą ilością środków, niż zapisano to w założeniach do budżetu na przyszły rok.
Marek Chądzyński