Zdaniem Piotra Juszczyka, prezesa zarządu Instalu Kraków, spółka zamierza w ciągu najbliższych dwóch--trzech lat zdobyć inwestora strategicznego. Pozwoli to krakowskiej firmie wzmocnić się finansowo na coraz trudniejszym rynku budowlanym.- Sytuacja może się tak rozwinąć, że inwestor będzie podpisywać umowę na wykonanie inwestycji, przedstawiając rozliczenie dopiero po wykonaniu robót. To wymaga znacznego zasilenia, koniecznego do sfinansowania prac - uważa prezes Juszczyk. Zarząd Instalu nie chce na razie mówić, w jaki sposób do spółki mógłby wejść inwestor branżowy. Przypomnijmy, że obecnie największymi akcjonariuszami firmy są: XI NFI (15,27% głosów) oraz prezes P. Juszczyk (10,38% głosów).Instal zamierza także uczestniczyć w konsolidacji branży budowlanej. Spółka chce kupić jedną lub dwie śląskie firmy z sektora. Inwestycje kapitałowe miałyby zostać sfinansowane z ubiegłorocznej emisji akcji dla XI NFI oraz zysku netto. Zdaniem prezesa Juszczyka, spółka w najbliższym czasie nie planuje nowej emisji walorów.Jak poinformował zarząd Instalu, tegoroczny portfel zamówień spółki został wypełniony w 80%. Po sześciu miesiącach firma osiągnęła 58,5 mln zł przychodów, a zysk netto wyniósł 3,9 mln zł (wobec 2,2 mln zł przed rokiem). Prognoza finansowa na 1999 r. zakłada wypracowanie 116,8 mln zł przychodów i 5,3 mln zł zysku netto.

GMZ, Reuters