Statystyka zleceń i transakcji - lipiec 1999 r.

W minionym miesiącu, sądząc po około 5-proc. wzroście średniej liczby zleceń ogółem, można mówić o zwiększonej aktywności inwestorów. Potwierdzają to wyższe wartości zleceń i obrotów oraz popytu i podaży. Należy zwrócić jednak uwagę na większą skłonność do pozbywania się papierów, o czym świadczy znacznie wyższa dynamika liczby i wartości zleceń sprzedaży oraz rekordowo wysoka podaż, rosnąca szybciej niż popyt. W dodatku aktywność ta zdecydowanie zniżkowała w drugiej połowie lipca.

ZleceniaW lipcu o około 5% zwiększyła się średnia liczba zleceń ogółem, osiągając poziom prawie 36 300 sztuk na sesję, a więc najwyższy od stycznia i lutego bieżącego roku. Jednocześnie średnia liczba zleceń kupna spadła z prawie 11 200 sztuk na sesję do około 11 250 sztuk, czyli o ponad 6%. Z kolei liczba zleceń sprzedaży wzrosła o ponad 10%, osiągając poziom najwyższy od marca ubiegłego roku. Dodatkowo, w przypadku zleceń kupna, od początku tego roku mamy do czynienia z łagodną tendencją zniżkową, podczas gdy liczba zleceń sprzedaży utrzymuje się ciągle na dość wysokim poziomie i po niewielkim spadku w czerwcu powróciła do trendu zwyżkowego. Interpretacja tych tendencji jest dość jednoznaczna, choć wymaga potwierdzenia przez inne wskaźniki.Po obu stronach rynku obniżył się udział zleceń o najmniejszej wartości. Jednak o ile w ogólnej liczbie zleceń kupna spadł on o niecałe 2%, to w przypadku zleceń sprzedaży - aż o ponad 10%. Udział zleceń średnich wzrósł co prawda w przypadku zleceń kupna o ponad 5%, jednak w zleceniach sprzedaży zanotowano aż 9-proc. zwyżkę ich udziału. Nieco bardziej optymistycznie kształtowała się sytuacja w przypadku zleceń o największej wartości. Ich udział po stronie kupna zwiększył się prawie o 6%, zaś po stronie sprzedaży o niecałe 4%.Niezbyt korzystne sygnały płyną z analizy zmian wartości zleceń. Co prawda średnia wartość zlecenia kupna wzrosła z prawie 22 550 zł w czerwcu do ponad 27 000 zł w lipcu, a więc aż o 20%, jednak wartość zlecenia sprzedaży zwiększyła się nieco bardziej dynamicznie, co wskazuje na rosnącą skłonność do pozbywania się akcji. W przypadku zleceń kupna utrzymuje się w dalszym ciągu trwający od lutego br. trend zwyżkowy, jednak już drugi miesiąc z rzędu wyraźnie rośnie również średnia wartość zlecenia sprzedaży. W lipcu zanotowano wzrost tego parametru prawie o 23,5% i osiągnięcie poziomu najwyższego od czerwca 1998 r. Średnia wartość zlecenia kupna była w lipcu najwyższa od szesnastu miesięcy. W ubiegłym miesiącu notowano dynamiczny spadek wartości zleceń kupna, przy stabilizacji w zakresie zleceń sprzedaży.Popyt, podaż i obrotyW minionym miesiącu niekorzystne zmiany zanotowano także w przypadku popytu i podaży. Średnia wartość popytu zwiększyła się z 270 mln zł do około 300 mln zł, czyli nieco o ponad 11%. Dynamika zwyżkowej tendencji w tym zakresie, rozpoczętej w czerwcu, była więc zdecydowanie niższa: w czerwcu, w porównaniu do maja, zanotowano wzrost popytu aż o 27%. Wartość popytu osiągnęła poziom najwyższy od lutego ubiegłego roku. Jednak tym razem ostry wzrost nastąpił w przypadku podaży. Średnia jej wartość zwiększyła się z 298 mln zł na sesję w czerwcu, do około 402 mln zł w lipcu, co oznacza wzrost aż prawie o 35%. Pogorszyła się drastycznie relacja między popytem a podażą. O ile w czerwcu podaż była wyższa od popytu zaledwie o 10%, to w minionym miesiącu jej przewaga wyniosła już 34%.Po obu stronach rynku wyraźnie zmalał udział zleceń o najmniejszej wartości. Tendencja ta utrzymuje się już drugi miesiąc z rzędu. Udział zleceń małych w popycie zmniejszył się o ponad 17% (poprzednio o 11,5%), zaś w podaży aż o ponad 27% (poprzednio o 11%). O ponad 5% zwiększył się udział zleceń średnich po stronie popytu, zaś po stronie podaży zmniejszył się o prawie 3,5%. Najbardziej niepokojące zmiany zaszły natomiast w przypadku zleceń o największej wartości. Ich udział w popycie zmniejszył się o nieco ponad 1%, zaś po stronie podaży wzrkoło 4,5%. Pocieszający może być jedynie fakt, iż pomimo spadku, udział zleceń dużych w popycie utrzymał się na bardzo wysokim poziomie, zaś po stronie podaży wielokrotnie w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy notowany był znacznie wyższy udział tych zleceń.Drugi miesiąc z rzędu mieliśmy do czynienia ze zwyżkową tendencją w zakresie obrotów. Średnia wartość obrotu na sesję zwiększyła się ze 167 mln zł w czerwcu do prawie 196 mln zł. Był to poziom najwyższy od stycznia br. Pod tym względem sytuacja w lipcu była dość mocno zróżnicowana. W pierwszej połowie miesiąca obroty były bardzo wysokie, grubo przekraczając poziom 200 mln zł na sesję, po czym wyraźnie obniżyły się - do około 150 mln zł. Na ich wysokość zapracowały dość mocno spółki o największej kapitalizacji, w tym szczególnie Bank Handlowy, oczywiście w związku z zapowiedzianą fuzją z BRE.TransakcjeW przypadku liczby zawieranych w lipcu transakcji sytuacja przedstawiała się zdecydowanie odmiennie niż w przypadku liczby zleceń. Średnia liczba transakcji ogółem zawieranych na jednej sesji obniżyła się aż o ponad 13%. W tym zakresie od kilku miesięcy obserwuje się duże wahania (w maju nastąpił spadek tej liczby o około 18%, w czerwcu zaś prawie 14-proc. wzrost). Średnia liczba transakcji kupna obniżyła się prawie o 12%, kontynuując trwającą od początku tego roku tendencję spadkową. O nieco ponad 10% zmniejszyła się również średnia liczba transakcji sprzedaży. W tym przypadku również daje się zauważyć trend spadkowy, jednak wahania w poszczególnych miesiącach są bardzo duże (naprzemiennie występują dynamiczne spadki i wzrosty).Aż o 31% zwiększyła się natomiast średnia wartość zawieranych transakcji ogółem, osiągając w lipcu poziom około 21 160 zł, czyli najwyższy w historii naszej giełdy. Jednak wartość transakcji kupna rosła nieco mniej dynamicznie niż wartość transakcji sprzedaży. W tym pierwszym przypadku zanotowano wzrost o około 26%, podczas gdy w drugim zwyżka wyniosła ponad 32%.

ROMAN PRZASNYSKI