Pod koniec roku umocni się złoty
Zdaniem analityków holenderskiego ING Barings, wzrost popytu wewnętrznego - spowodowany zwiększaniem akcji kredytowej i płac realnych - wpływa od początku 1999 r. na wzrost produkcji przemysłowej w Polsce. Nie znalazło to jeszcze pełnego odbicia we wzroście produkcji sprzedanej, jednak zwiększenie aktywności przedsiębiorstw spowoduje przyspieszenie wzrostu gospodarczego.Pomimo wysokiego - ponad 4-procentowego - wzrostu popytu wewnętrznego, import jest niższy niż rok wcześniej. Zdaniem analityków ING Barings, przyczyną może być osłabienie złotego na początku roku. W ich ocenie, tegoroczny deficyt obrotów bieżących bilansu płatniczego wyniesie ok. 5,5% PKB. Wartość eksportu wzrośnie w 1999 r. o 7,2%, importu zaś - o 4,9%. Deficyt handlowy wyniesie 13,7 mld USD, a ujemne saldo rachunku bieżącego - 8,7 mld USD. W dużej części zostanie ono skompensowane wynikami rachunku kapitałowego i finansowego. Wartość zagranicznych inwestycji bezpośrednich w br. Holendrzy szacują na 7 mld USD, zaś portfelowych - na 1 mld USD. Rezerwy walutowe, pomimo zmniejszenia po 7 miesiącach br., wzrosną do 29 mld USD.Oceniając sytuację naszego budżetu, holenderscy analitycy byli raczej optymistami. Ich zdaniem, po szybkim wzroście deficytu nastąpi stabilizacja i osiągnięcie jego zaplanowanego poziomu (2,2% PKB) wydaje się realne. Bardziej niepokojące są prognozy na 2000 r. Proponowany przez ministra finansów deficyt w wysokości 1,9% PKB nie uwzględnia - sądzi ING - wszystkich planowanych wydatków.Według prognoz ING, pomimo oczekiwań nie należy się spodziewać umocnienia złotego w ciągu najbliższych tygodni. Analitycy oczekują, że zwiększone w III kwartale ryzyko polityczne zostanie zrównoważone przez wyższe przychody prywatyzacyjne. Złoty będzie się utrzymywał, ich zdaniem, na poziomie 4-6% powyżej parytetu. Zupełnie inny będzie IV kwartał. Zakończenie debaty podatkowej i budżetowej spowoduje osłabienie tarć w koalicji. To z kolei może wpłynąć na zmniejszenie napięć społecznych. W ocenie ING, koniec roku przyniesie ożywienie gospodarcze w Niemczech, co spowoduje zwiększenie polskiego eksportu. To wszystko, w połączeniu z dużymi wpływami z prywatyzacji i emisji papierów Skarbu Państwa oraz obligacji przedsiębiorstw, może wywindować złotego nawet do 10% powyżej parytetu. Kurs wobec USD wyniesie 3,85 zł, a wobec euro - 4,2 zł.
PRZEMYSŁAW SZUBAŃSKI