Analiza techniczna NFI Hetman

W czasie trwającego od sześciu sesji ożywienia na rynku funduszy indeks NIF zyskał na wartości prawie 7%. Liderem okazały się walory NFI Hetman, które podrożały o prawie 30%. Rosnąca wartość siły relatywnej, mierzącej zachowanie akcji Hetmana w stosunku do indeksu NIF, sugeruje, że w najbliższym czasie walory będą zaliczane do najsilniejszych na rynku funduszy.Do zmiany trendu w średnim terminie na akcjach NFI Hetman doszło w połowie grudnia zeszłego roku, po spadku kursu do 2,7 zł. Potwierdzeniem poprawy koniunktury było wyraźne zwiększenie aktywności inwestorów i przełamanie, w połowie lutego, długoterminowej spadkowej linii trendu. Wzrosty, choć bardzo dynamiczne, nie trwały, niestety, zbyt długo i po osiągnięciu przez walory Hetmana ceny 7 zł, pod koniec lutego kontrolę nad rynkiem przejęły niedźwiedzie. Ich dominację bykom udało się przełamać dopiero pod koniec lipca, kiedy kurs akcji spadł do poziomu 4 zł. Na tej wysokości ukształtowała się niewielka formacja podwójnego szczytu, z której zasięg wzrostu został już zrealizowany. Jednocześnie doszło do przełamania spadkowej linii trendu, co pozwala mieć nadzieję, że bardzo głęboka korekta tendencji wzrostowej z początku roku została już zakończona. Na wykresie kursu, oprócz podwójnego dna, można także wykreślić formację klina zniżkującego, obejmującą cały pięciomiesięczny spadek. Zgodnie z teorią, jeśli formacja taka występuje w trendzie wzrostowym, to najczęściej stanowi jedynie jego korektę.Na wykresie tygodniowym ukształtowana została duża biała świeca, poprzedzona luką hossy, co wyraźnie sugeruje, że stroną przeważającą na rynku jest popyt. Zmiana trendu została potwierdzona przez wolumen, który wyraźnie wzrósł w mijającym tygodniu i był najwyższy od ponad dwóch miesięcy. Można spodziewać się, że kurs walorów NFI Hetman powinien wzrosnąć przynajmniej do poziomu 7 zł, gdzie pod koniec lutego doszło do załamania wzrostów. Jednocześnie rosnąca wartość siły relatywnej, mierzącej zachowanie akcji NFI Hetman, oznacza, że powinny one zachowywać się lepiej od całego rynku. Nie jest to, niestety, równoznaczne z tym, że ich kurs będzie wzrastał.Układ wskaźników technicznych po dwutygodniowych wzrostach jest korzystny. Wprawdzie oscylatory krótkoterminowe sygnalizują już dość silne wykupienie rynku, ale nie tworzą jeszcze z wykresem kursu negatywnych dywergencji. Poza tym, jeśli kontrolę nad rynkiem sprawują byki, to wskaźniki mogą sygnalizować wykupienie rynku nawet przez kilka tygodni, zanim dojdzie do korekty lub załamania trendu. Korzystnie prezentuje się również MACD, który po przełamaniu linii sygnalnej i poziomu równowagi szybko wzrasta, sugerując umacnianie się średnioterminowej tendencji wzrostowej. Nieco gorzej wygląda ten sam oscylator, wyliczony w oparciu o dane tygodniowe. Po spadku w obszar wartości ujemnych, wskaźnik usiłuje teraz powrócić powyżej swojej średniej. Ewentualny nieudany wynik jej testu, będzie poważnym ostrzeżeniem przed możliwością załamania tendencji wzrostowej.Podsumowując: po pięciu miesiącach spadków kontrolę nad rynkiem NFI Hetman przejęły byki. Można spodziewać się, że w najbliższym czasie kurs walorów powinien wzrosnąć przynajmniej do poziomu 7 zł. O załamaniu trendu wzrostowego będzie można mówić, jeśli cena walorów spadnie poniżej 4 zł. W tym przypadku nie będzie można wykluczyć zniżki kursu nawet do historycznego minimum, znajdującego się na wysokości 2,7 zł.

TOMASZ JÓŹWIK