Co lepsze aktywa

Coraz większą popularnością cieszy się skupowanie przez emitentów własnych akcji. Spółki czynią to bezpośrednio, z myślą o ich umorzeniu, lub poprzez podmioty zależne - jako krótkoterminową inwestycję.Przeznaczenie skupowanych walorów zależy głównie od pozycji i zamierzeń głównych udziałowców spółki. Tam, gdzie ich pozycja jest dominująca, mogą pozwolić sobie na umorzenie akcji, zwłaszcza gdy wcześniejsza emisja była przeprowadzona po znacznie wyższych niż obecnie cenach. Wystarczy wymienić kilka przykładów: Howell, TIM, Muza. Chętnych byłoby więcej, gdyby nie problemy podatkowe.Drugą grupę decydującą o skupowaniu akcji w celu umorzenia stanowią instytucje finansowe, które mają problemy z zamknięciem pozycji. Duży, skoncentrowany popyt powoduje zwiększenie ceny i pozwala na sprzedaż znacznych pakietów akcji bez wpływu na notowania. Pierwszą taką operacją było skupowanie walorów przez Polifarb Cieszyn-Wrocław, później akcje skupowała Vistula i Wólczanka, teraz taką operację przeprowadzi Polfa Kutno. Być może Polish American Enterprise Fund nie znalazł dla spółki inwestora strategicznego i zamierza zamknąć pozycję, korzystając z pieniędzy spółki (sam je kiedyś do niej włożył).Sukces obrony BIG-BG w starciu z Deutsche Bankiem, osiągnięty dzięki sprzedaniu zaprzyjaźnionym instytucjom własnych akcji, oraz atrakcyjna wycena posiadanych przez Sokołów własnych walorów uzyskanych po fuzji z Kołem zachęcają innych inwestorów do skupowania na giełdzie własnych papierów. Lista jest długa i ciągle się powiększa. Warto wymienić: AS Motors, Biurosystem, ŁDA Invest, Mostostal Gdańsk, Novita, Relpol, Suwary. W tych spółkach pakiety były na tyle duże, że zostały opublikowane odpowiednie komunikaty. W kilku przypadkach posiadanie własnych akcji przez podmioty zależne związane jest z przekształceniami prowadzonymi przed upublicznieniem spółki - Pekaes Auto Transport, Projprzem i Zastal. O kolejnych spółkach (np. Impexmetal) kupujących własne akcje dowiadujemy się z raportów rocznych.W wielu przypadkach są to duże udziały. Podmiot zależny od Novity - Novitex - posiada już 600 tys. akcji tej spółki. Daje to 15,5 proc. głosów. Prezesem Noviteksu jest Janusz Piczak, który również dysponuje pakietem 600 tys. akcji, a wiceprezesem Marek Górny, dysponujący 388 tys. akcji (9,9 proc.).Novitex został założony we wrześniu ubiegłego roku - po tym jak akcje zaczął sprzedawać Reiffeisen Zentralbank. Kapitał spółki wynosił początkowo 1,2 mln złotych. W ciągu pierwszego miesiąca funkcjonowania Novitex skupił z rynku 5 proc. akcji Novity. W grudniu podniesiono kapitał spółki do 1,4 mln złotych, a w kwietniu bieżącego roku - do 2,0 mln złotych. Nowe środki były potrzebne, gdyż sprzedawał akcje drugi duży inwestor - PZU.Dla dużej spółki wydanie 2,0 mln złotych na zakup pakietu akcji zapewniającego 15,5 proc. głosów nie jest problemem. Zwłaszcza że akcje notowane są poniżej wartości księgowej. Problemem jest jednak finansowanie tych inwestycji. Dwa lata temu, w lipcu 1997 roku, Novita wyemitowała obligacje zamienne na akcje. Wyemitowano 227 obligacji o wartości nominalnej 100 tys. złotych każda. Uzyskane z tej emisji środki - 2,27 mln złotych - w raporcie spółki wykazywane są jako zobowiązania długoterminowe. Roczne oprocentowanie obligacji wynosi 9 proc. Spółka dwukrotnie zapłaciła - w lipcu ubiegłego i w lipcu tego roku.Cenę konwersji obligacji ustalono na 20,34 złotego. Oświadczenia o zamianie obligacji na akcje można składać do 31 maja 2000 roku. Ostatni kurs Novity na giełdzie wynosił 3,80 złotego. Aby właściciele obligacji podjęli decyzję o ich konwersji, w ciągu dziewięciu miesięcy kurs akcji spółki musiałby wzrosnąć sześciokrotnie.W lipcu przyszłego roku spółka musi zapłacić kolejny kupon od obligacji i najprawdopodobniej wykupić obligacje po cenie wynoszącej 120 proc. ich wartości nominalnej. To oznacza konieczność wydania blisko 30 mln złotych. Tymczasem majątek obrotowy spółki wynosił na koniec drugiego kwartału 33,6 mln złoth - w tym środki pieniężne, jakimi dysponowała spółka - niecałe 0,9 mln złotych. Ich poziom jednak systematycznie maleje, co jest związane z wydłużającymi się okresami konwersji i generowanymi stratami. Co będzie dalej?Przed Novitą szczyt sprzedaży, jednak poprawa sytuacji jest mało prawdopodobna. Za rok trzeba będzie wykupić obligacje. Trzeba będzie sprzedać posiadane aktywa. Jeżeli uda się pozyskać inwestora strategicznego - kupi on spółkę Novitex wraz z posiadanymi przez nią akcjami. Jeżeli nie, część środków będzie można uzyskać ze sprzedaży co lepszych aktywów, czyli udziałów w Novicie-Market. A to oznacza odcięcie sieci dystrybucji. Czyżby czekała nas kolejna katastrofa?

Artur Sierant