Początek nowego tygodnia przyniósł oczekiwany przez inwestorów wzrost cen akcji zarówno na fixingu, jak i w trakcie notowań ciągłych. Tym samym wydaje się, że został zakończony krótkoterminowy trend spadkowy, zapoczątkowany w połowie poprzedniego miesiąca. Obecne odreagowanie jest próbą powrotu rynku w rejony tegorocznych szczytów.Dokładniejsza analiza wolumenu obrotów zwraca uwagę na znikomą aktywność inwestorów, która w przeszłości poprzedzała okresy ożywienia. Wskaźniki oparte na wolumenie zachowywały się podobnie w okresach: koniec czerwca '97, styczeń '98, wrzesień-październik '98, grudzień '99, czerwiec '99.Biorąc pod uwagę powyższe rozważania, sądzę, że obecnie możliwe jest wystąpienie co najmniej kilkudniowego ożywienia (powrót w rejony tegorocznych szczytów). Ewentualny wzrost będzie stanowić zapewne zwieńczenie trwającego od października trendu wzrostowego na WGPW, poprzedzone utworzeniem technicznych formacji dystrybucji (np. podwójny wierzchołek).Oprócz czynników technicznych podstawowe znaczenie dla dalszego rozwoju wypadków mają wskazania fundamentalne. Zarówno jednak sytuacja fundamentalna spółek, jak i najnowsze dane makroekonomiczne nie wskazują na możliwość znaczącego ożywienia w drugiej połowie roku. Stąd wniosek, że nie tylko inwestorzy krajowi, ale i zagraniczni nie będą akceptować obecnych cen, uznając je za zbyt wygórowane w kontekście tego, co mogą w najbliższej przyszłości zaoferować same spółki.Ze wskazań globalnych warto zwrócić uwagę na dane makro z USA. Skłonią one zapewne Fed do kolejnej podwyżki stóp procentowych. Pomimo to, optymistycznie nastawieni do inwestycji w akcje Amerykanie, w dalszym ciągu dokonują zakupów największych spółek, co przełoży się zapewne na ustanowienie nowego historycznego maksimum przez średnią przemysłową. Jak racjonalne są to działania, przekonamy się już niebawem.

.