Skarb Państwa przeciwko fuzji fabryk kabli
Skarb Państwa złożył pozew w warszawskim sądzie przeciwko połączeniu Fabryki Kabli Ożarów z Bydgoską Fabryką Kabli. Podobne pozwy kilka miesięcy temu złożył w sądzie w Szczecinie i Bydgoszczy.Domaga się unieważnienia połączenia Fabryki Kabli Załom z BFK. Zdaniem przedstawicieli Elektrimu Kable, nie ma szans na odwrócenie fuzji.
Według pozwów Skarbu Państwa, uchwały o połączeniu wszystkich spółek zostały podjęte z naruszeniem przepisów Kodeksu handlowego, który przewiduje, że za wkłady niepieniężne wydaje się akcje imienne. W przypadku przejęcia przez BFK fabryki z Ożarowa i Szczecina zostały wydane akcje na okaziciela. Skarb Państwa za nieodpowiedni uważa też parytet wymiany akcji spółek. W jego opinii, nie odpowiada on proporcji wynikającej z porównania ich wartości księgowej na 30 czerwca 1998 r. Ponadto w pozwie stwierdza się, iż zaskarżona uchwała o połączeniu BFK z Fabryką Kabli Ożarów uniemożliwia realizację warunków umowy sprzedaży przez Skarb Państwa akcji FKO.Przedstawiciele Elektrimu Kable (po fuzji zmieniono nazwę BFK) uważają, że pozwy Skarbu Państwa, są nieuzasadnione. - Pomimo protestów Skarbu Państwa w marcu sąd zarejestrował podwyższenie kapitału BFK oraz połączenie trzech zakładów. FKO i FKZ zostały wykreślone z rejestrów handlowych - powiedział PARKIETOWI Jan Kurbiel, dyrektor biura zarządu Elektrimu Kable. Dodał, że akcje emisji połączeniowej zostały zarejestrowane w KDPW i od kilku tygodni są notowane na giełdzie.- Uważamy, że Skarb Państwa nie może odwrócić fuzji - powiedział dyrektor Kurbiel. Dodał, że w przypadku inkorporacji firma nie ma obowiązku wydawać akcjonariuszom przejmowanej spółki akcji imiennych. Tak orzekł Sąd Najwyższy przy fuzji BIG z Bankiem Gdańskim. - Argument, że przejęcie FKO uniemożliwi realizację warunków umowy sprzedaży tej spółki Elektrimowi, też jest nieuzasadniony. Zobowiązania inwestycyjne (40 mln zł) są już prawie wykonane - powiedział dyrektor Kurbiel. Dodał, że zarząd nie zwalnia pracowników w FKO. Jeżeli ktoś sam zadeklaruje chęć odejścia z firmy, otrzymuje za to wysoką odprawę.
Dariusz Wieczorek