W środę w dalszym ciągu spadały notowania naszej waluty. Odchylenie sięgnęło w ciągu dnia poziomu 0,60% poniżej parytetu.
Rynek złotego otworzył się przy odchyleniu 0,56%/0,76% poniżej parytetu. W środę inwestorzy nie otwierali już wielu nowych długich dewizowych pozycji, czekając na informację o sierpniowej inflacji. GUS miał ją podać o 16.00. Do momentu podania danych odchylenie oscylowało w przedziale 0,05%/0,70%. Kurs dolara do złotego poruszał się w przedziale 4,1450-4,1620. Narodowy Bank Polski wyznaczył średni fixing dla dolara amerykańskiego na 4,1592 zł, a dla euro na 4,3048 zł, co oznacza średnie odchylenie na poziomie 0,54% poniżej parytetu.Na rynku międzynarodowym kurs dolara do euro rozpoczął dzień od wzrostu od 1,0320 do 1,0370. Do otwarcia sesji amerykańskiej notowania euro pozostawały w tym przedziale, a inwestorzy czekali na dane dotyczące wzrostu indeksu cen konsumpcyjnych w Stanach Zjednoczonych w sierpniu. Kiedy okazało się, że wzrósł on jedynie o 0,10% (nie uwzględniając cen żywności i paliwa), obawy przed presją inflacyjną osłabły, a notowania dolara silnie wzrosły. Kurs euro do dolara spadł w ciągu godziny poniżej linii 1,0300. Dolar nadal tracił na wartości do jena. Podczas sesji europejskiej kurs dolara do jena sięgnął przez chwilę poziomu 103,50. Bank of Japan nie interweniował. O 15.45 za jedno euro płacono 1,0298 dolara, a za dolara 104,19 jena.
JACEK JURCZYŃSKI
BRE Bank SA