Statystyka zleceń i transakcji
Mimo kontynuacji tendencji spadkowej na warszawskiej giełdzie, a nawet jej nasilenia, na rynku nie widać objawów paniki. Obroty utrzymują się na niskim poziomie, co wskazuje na niechęć do pozbywania się akcji. Z drugiej jednak strony, trudno dostrzec sygnały wskazujące na możliwość poprawy sytuacji.Pomimo zniżki wartości WIG aż o 7% w skali tygodnia (najwyższy spadek od połowy stycznia br., czyli od czasu kryzysu brazylijskiego) i osiągnięcia najniższego poziomu od końca marca tego roku, na rynku nie widać oznak paniki. Aktywność inwestorów wyraźnie się obniżyła. Średnia liczba zleceń ogółem składanych na sesję zmniejszyła się o ponad 7%. Jednocześnie średnia liczba zleceń kupna wzrosła o 1,7%, liczba zleceń sprzedaży zaś zmniejszyła się aż o 11%. Świadczy to o niechęci do pozbywania się akcji przez ich posiadaczy.Udział zleceń o najniższej wartości w ogólnej liczbie zleceń kupna zwiększył się aż o 16,5%. Z dynamiczną tendencją zwyżkową w tym segmencie rynku mamy do czynienia już drugi tydzień z rzędu. O mniejszej chęci pozbywania się walorów przez najmniejszych graczy świadczy ponad 2-proc. spadek udziału tej kategorii po stronie sprzedaży. Znacznie mniejszą gotowość do zakupów przejawiali inwestorzy średni i duzi. Udział zleceń średnich po stronie kupna obniżył się o 10%, dużych zaś o 11%. Jednocześnie nie zanotowano wyraźnego wzrostu udziału tych zleceń po stronie sprzedaży.Nieco mniej korzystne sygnały płyną z obserwacji zmian średniej wartości zleceń. Średnia wartość zlecenia kupna obniżyła się bowiem o ponad 9%, kontynuując trwającą od czterech tygodni tendencję spadkową, średnia wartość zlecenia sprzedaży zaś zwiększyła się o niespełna 1%.Dramatyzmu, jaki można odczytać ze zmian wartości WIG, nie potwierdzają obserwacje popytu i podaży. Średnia wartość popytu obniżyła się o 7,5%, lecz jednocześnie wartość podaży spadła o ponad 10%. Nie wskazuje to na wzmożoną determinację w pozbywaniu się akcji. Wstrzemięźliwość przed bardziej radykalnymi decyzjami potwierdzają również utrzymujące się na wciąż bardzo niskim poziomie obroty.O większej aktywności inwestorów świadczą natomiast dane dotyczące liczby zawieranych transakcji. Średnia liczba transakcji ogółem zwiększyła się bowiem w minionym tygodniu aż o ponad 14%. Jednocześnie zwraca uwagę prawie 30-proc. wzrost liczby transakcji kupna, przy 1-proc. spadku liczby transakcji sprzedaży. Może to świadczyć o tym, że część inwestorów obecne spadki kursów akcji traktuje jako okazję do zakupów. Nieco mniej optymistyczny obraz rodzi się jednak z analizy zmian wartości transakcji.
ROMAN PRZASNYSKI