Z opublikowanych raportów za pierwsze półrocze wynika, iż w porównaniu z raportanmi kwartalnymi Stalexport - zamiast zysku w wysokości 7,6 mln zł - wykazał wynik ujemny w wysokości 75,2 mln zł. Z kolei Próchnik powiększył 13-krotnie swoją stratę: z 4 mln zł do 53,1 mln zł. W dół skorygowały też wyniki Nomi, Lubawa i Yawal. Znaczny wzrost zanotowało natomiast Świecie.Stalexport tłumaczy, iż tak drastyczna korekta spowodowana jest trudnościami w egzekwowaniu należności. Spółka osiągnęła bowiem zysk brutto na sprzedaży w wysokości 72,7 mln zł, była jednak zmuszona była utworzyć rezerwy w wysokości 29,6 mln zł. Jednocześnie poniesione w pierwszym półroczu straty w spółkach grupy kapitałowej spowodowały konieczność utworzenia rezerw na trwałą utratę wartości majątku finansowego. Wielkość tej rezerwy powiększyła koszty finansowe o 49 mln zł. Zarząd Stalexportu podaje również, że na ujemny wynik wpływ miało załamanie się eksportu oraz odstąpienie od kontraktów przez klientów. Istotne było także zmniejszenie marż zarówno w sprzedaży krajowej, jak i zagranicznej.Zarząd Próchnika poinformował, że w 92,5% strata powstała w wyniku odpisów w ciężar rachunku zysków i strat. Kierownictwo tłumaczy się, że w I półroczu br. nadal odczuwalne były skutki głębokiego kryzysu w branży tekstylnej. W związku z tym we wszystkich spółkach Grupy Próchnik zintensyfikowano procesy restrukturyzacyjne, polegające na redukcji majątku oraz zatrudnienia. W rezultacie, na poziomie jednostki dominującej, czyli samego Próchnika, dokonano jednorazowej redukcji finansowego majątku trwałego poprzez odpis w ciężar kosztów finansowych ponad 40 mln zł. Zarząd spółki wyjaśnia, że w związku z pogorszeniem ogólnych warunków handlowych utworzono dodatkowe rezerwy w wysokości 9 mln 38 tys. zł. "Oba zabiegi mają na względzie przedstawienie naszym akcjonariuszom urealnionego obrazu spółki oraz podejmowanych działań naprawczych" - czytamy w komunikacie. Przedstawiciele Próchnika nie chcieli komentować wyników za I półrocze.Z kolei zarząd Nomi tłumaczy, iż na wielkość korekty (6,8 mln zł) wpływ miała przede wszystkim zmiana wartości zapasów, wynikająca z wyceny towarów, które nie wykazywały ruchu w ciągu ostatniego roku na kwotę (3,7 mln zł) oraz rezerwa na przeterminowane należności spółki powyżej 6 miesięcy na kwotę 1,1 mln zł. Nie bez znaczenia jest rezerwa na zobowiązania wobec pracowników z tytułu nie wykorzystanych urlopów w wysokości blisko 0,8 mln zł. Ponadto wpływ na wynik po pierwszym półroczu miało zwiększenie kosztów operacyjnych z tytułu przeklasyfikowania kosztów otwarcia nowych sklepów w pierwszym półroczu z pozycji: rozliczenia międzyokresowe kosztów bilansu w koszty bieżące (0,7 mln zł). Dodajmy, iż taka zmiana dokonana została po sugestii biegłego rewidenta - PriceWaterhouseCoopers.
A.M., D.W.