Sektor na tle rynku

Na poziomie 1050 pkt. byki przejęły inicjatywę wyhamowując spadki indeksu Przemysł Elektromaszynowy. Na wykresie indeksu została ukształtowana niewielka formacja podwójnego dna, zapowiadająca przełamanie spadkowej linii trendu i poprawę koniunktury w krótkim okresie. W dalszej perspektywie sytuacja wygląda gorzej. Sektor prawdopodobnie wszedł w nowy trend spadkowy wyższego rzędu. Branża elektromaszynowa jest silniejsza od indeksu WIG, ale znacznie słabsza od sektora elektromaszynowego na rynkach europejskich.

KoniunkturaNajsilniejszym makrosektorem na rynku akcji pozostają Finanse. Indeks spółek finansowych zniżkował o 8% w ciągu trzech miesięcy. W tym samym czasie indeks makrosektora Przemysł spadł o ponad 10%, a indeks Usługi o ponad 16%.Najmocniejsze branże na rynku to Banki, Przemysł Materiałów Budowlanych i Przemysł Elektromaszynowy. Indeksy tych sektorów spadły najmniej spośród wszystkich giełdowych indeksów sektorowych - mniej niż o 10%.Najsłabsze na rynku są obecnie Konglomeraty, Ubezpieczenia, Handel, Przemysł Drzewny oraz Telekomunikacja i Informatyka. Indeksy wymienionych sektorów zniżkowały najwięcej na rynku - o ponad 17%.Sektor na tle polskiego rynkuPrzemysł Elektromaszynowy należy obecnie do najsilniejszych sektorów giełdowych na polskim rynku akcji. W czasie ostatniego załamania indeks branży zanotował znacznie mniejsze spadki od reszty sektorów. Wystarczy krótkie spojrzenie na wykres 1, przedstawiający w dolnej części wykres siły relatywnej Przemysł Elektromaszynowy/WIG, by przekonać się o sile tej branży. Od grudnia 1998 roku branża była słabsza od indeksu WIG, co ilustruje spadający wykres siły relatywnej. W lipcu br. nastąpiła zmiana tendencji. Wykres zaczął rosnąć pokazując, że sektor systematycznie wzmacnia się względem rynku. Wydaje się, że ta tendencja może się utrzymać. Stabilny wzrost sygnalizuje, że sektor elektromaszynowy nadal może zyskiwać względem rynku.Sektor na tle rynków europejskichPorównanie kondycji polskiego sektora elektromaszynowego do indeksu tej branży na rynkach europejskich nie wypada zbyt dobrze. Jak widać, na wykresie 2 na początku września br. indeks europejski sektora bez trudu ustanowił nowy szczyt, pokonując opór na poziomie maksimów z maja i lipca. Inaczej było na polskim rynku. Indeks Przemysł Elektromaszynowy zdołał jedynie wyrównać poprzedni rekord hossy, ustanawiając nowy szczyt na takim samym poziomie, jak w połowie czerwca (ok. 1200 pkt.). Już wtedy można to było traktować jako zagrożenie w postaci formacji podwójnego szczytu.Ta słabość sektora w Polsce w stosunku do sytuacji na rynkach europejskich znalazła wyraz w następnych tygodniach. Gdy trend wzrostowy się odwrócił, polski indeks sektora elektromaszynowego dynamicznie spadł o 150 pkt. (12,5%), do poziomu z kwietnia br. Europejski indeks branży stracił na wartości o połowę mniej (8%) i zniżkował zaledwie do poziomu z połowy sierpnia.Zamieszczona na dole wykresu 2 siła relatywna polskiego sektora elektromaszynowego w stosunku do indeksu europejskiego dobrze ilustruje proces systematycznego pogarszania się relatywnej koniunktury na polskim rynku w stosunku do tej, jaka panowała w Europie. W ciągu ostatnich trzech tygodni nastąpiło pewne wyhamowanie spadków siły relatywnej. Jednak wydaje się, że jest to jeszcze zbyt mało, by spodziewać się znaczącej poprawy sytuacji na rynkach polskich akcji elektromaszynowych.Analiza techniczna indeksuW krótkim okresie indeks branży elektromaszynowej znajduje się w trendzie spadkowym. Siłę tej tendencji pokazuje bardzo duże nachylenie zaznaczonej na wykresie 1 linii trendu. Obecnie wykres indeksu testuje tę linię od dołu. Na jej poziomie znajduje się najbliższy krótkoterminowy opór dla wzrostów. Jego przełamanie w górę wydaje się, bardzo prawdopodobne. W takiej sytuacji będzie można spodziewać się poprawy koniunktury i lekkich wzrostów cen akcji. Ewentualne odbicie w górę mogłoby dotrzeć nawet do poziomu 1120 pkt., gdzie znajduje się najbliższy średniookresowy opór dla wzrostów.W perspektywie średnioterminowej sektor elektromaszynowy właśnie zmienił tendencję notowań z horyzontalnej na spadkową. Odwrócenie tego trendu sygnalizowało przełamanie wsparcia na poziomie 1120 pkt. w połowie września. Kolejne ważne linie wsparcia dla spadków indeksu można wyznaczyć wokół dołków ukształtowanych w pierwszym kwartale br., czyli w strefie ok. 1000 pkt.W długim okresie prawdopodobnie mieliśmy w tej branży do czynienia z odwróceniem trendu wzrostowego, który podtrzymywał notowania papierów od października 1998 roku do lipca br. W lipcu indeks sektora przełamał wzrostową linię trendu, później wszedł w fazę ponaddwumiesięcznej stabilizacji, w ramach której wykonał nieudany test przełamania linii trendu. Od września ten trend boczny zamienił się w spadkowy i kontrolę nad rynkiem przejęły niedźwiedzie. Wydaje się, że teraz rozpocznie się kształtowanie nowego trendu spadkowego wyższego rzędu.Taką interpretację potwierdza analiza tygodniowego wykresu świecowego, który jest zamieszczony na wykresie 3. Sekwencja dwóch czarnych świec sprowadziła indeks poniżej średniej z 13 tygodni. Wcześniej indeks odbił się od zniżkującej średniej z 55 tygodni, potwierdzając bessę. Teraz obie średnie zniżkują, tworząc silny opór dla wzrostów. Na drodze byków stoją również strefy podażowe ilustrowane przez długie czarne świece z ostatnich tygodni. Najbliższe wsparcie dla spadków wynikające z wykresu świecowego znajduje się na poziomie ok. 1000 pkt., gdzie ukształtowana została formacja młota i pierwsza biała świeca w pierwszym kwartale br.Krótkoterminowe i średnioterminowe oscylatory zamieszczone na wykresie 4 pokazują, że powinny nastąpić wzrosty. Oscylator RSI zwyżkuje po wybiciu ze strefy wyprzedania rynku i wygenerowaniu sygnału kupna. Wcześniej zmniejszającą się dynamikę spadku ilustrowały pozytywne dywergencje na wykresie dziennego RSI.Wskaźnik średnioterminowy, jakim jest oscylator MACD, jeszcze spada pokazując, że w tej perspektywie czasowej przewagę na rynku mają byki. Jednak w najbliższej przyszłości prawdopodobne wydaje się odwrócenie trendu spadkowego oscylatora MACD i być może sygnał kupna na jego wykresie.Układ dziennych średnich ruchomych widocznych na wykresie 4 jest charakterystyczny dla trendu spadkowego. Obie średnie spadają, sygnalizując dominację niedźwiedzi w tej branży. Najlepsze akcjeGeneralnie sytuacja techniczna papierów spółek elektromaszynowych nie jest dobra. W krótkim okresie większość z nich może zanotować wzrosty cen, ale nie wydaje się, by miało to wpłynąć na zmianę sytuacji w dłuższej perspektywie.Najlepsza sytuacja techniczna charakteryzuje rynki akcji Relpolu, Kabli Holding, Kabli i ZREW-u. Akcje tych spółek odbiły się od poziomów wsparcia i wydaje się, że mają szanse na wzrosty. Szczególnie atrakcyjnie wygląda Relpol, który jako jedyny pozostaje w trendzie wzrostowym mimo ostatniego załamania na rynku. Świadczy to o dużej sile papieru.Prognoza i strategiaW krótkim okresie możliwe są wzrosty. Sygnałem do zwyżki będzie przełamanie zaznaczonej na wykresie 1 spadkowej linii trendu. W takiej sytuacji realna jest zwyżka do 1120 pkt., gdzie znajduje się pierwszy poważniejszy opór dla wzrostów.W perspektywie sytuacja techniczna branży wydaje się znacznie gorsza. Ostatnie spadki wyglądają na początek nowej fali trendu zniżkującego wyższego rzędu. Po spodziewanym odbiciu w krótkim okresie w perspektywie bardziej prawdopodobne są dalsze spadki cen akcji elektromaszynowych.

Kolumny 26-27 opracował

PIOTR WĄSOWSKI