Wzrost sprzedaży detalicznej w USA i wysoce rentowne obligacje
Powrót obaw przed zaostrzeniem polityki pieniężnej USA i najwyższa od dwóchlat rentowność amerykańskich obligacji uniemożliwiły w czwartek odwrócenieśrodowego spadku Dow Jonesa. Doniesienia zza Atlantyku przyczyniły się do zniżki czołowych indeksów europejskich, a jaśniejszym punktem był wzrostcen akcji firm Dasa i Aerospatiale Matra.
Nowy JorkNa początku wczorajszej sesji atmosfera na Wall Street była daleka od optymizmu. Poprzedni dzień przyniósł bowiem dalszą pokaźną zniżkę Dow Jonesa o 184,90 pkt. (1,77%), a opublikowane właśnie dane statystyczne nasiliły obawy przed podwyższeniem w przyszłym miesiącu stóp procentowych. Niepokój wywołał lekki wzrost sprzedaży detalicznej w USA, podczas gdy spodziewano się jej stabilizacji. Ponadto ujemnie na nastroje uczestników rynku wpłynął wzrost do najwyższego od dwóch lat poziomu rentowności amerykańskich obligacji, który zmniejszył automatycznie atrakcyjność akcji. W tych okolicznościach Dow Jones zaczął sesję czwartkową od sporego spadku. Następnie na pewien czas zdołano go zahamować, gdyż uspokajająco na inwestorów podziałały dane wykazujące mniejszy niż przewidywano poziom bezrobocia. Jednocześnie do kupowania akcji zachęcały lepsze od prognoz wyniki czołowych firm - Apple Computer, General Motors, AlliedSignal i Boeing. Przed południem Dow Jones spadł jednak, po wahaniach, o ponad 64 pkt. (0,63%).LondynLondyński FT-SE 100 stracił 74 pkt. (1,21%). Obok niepokoju dotyczącego polityki pieniężnej USA i Wielkiej Brytanii inwestorzy wyrażali obawy, że niemiecko-francuska fuzja w przemyśle lotniczym i zbrojeniowym pozostawi na uboczu potentata tej branży - British Aerospace. W efekcie wyraźnie obniżyła się cena jego akcji.FrankfurtWe Frankfurcie wydarzeniem dnia była wiadomość o połączeniu niemieckiej firmy Dasa z francuskim partnerem Aerospatiale Matra. W efekcie wzrosły wyraźnie notowania właściciela pierwszej z tych spółek - koncernu DaimlerChrysler. Był to jednak jeden z nielicznych wyjątków, gdyż na giełdzie przeważył spadek cen akcji wskutek braku pozytywnych impulsów z Wall Street oraz wysokiej rentowności europejskich obligacji. DAX Xetra obniżył się o 75,14 pkt. (1,42%). Uwagę zwracała zniżka notowań koncernu Mannesmann wskutek odrzucenia jego oferty mającej na celu przejęcie sieci telewizji kablowej od Deutsche Telekom. Nadal taniały walory dostawcy oprogramowania SAP.ParyżNa giełdzie paryskiej z rozczarowaniem przyjęto początkowy spadek notowań w Nowym Jorku. Do kupowania akcji zniechęcała też wysoka rentowność europejskich obligacji. W tej atmosferze CAC-40 spadł o 19,22 pkt. (0,42%). W związku z pogorszeniem rekomendacji szczególnie wyraźnie staniały akcje firmy LVMH. Natomiast dużym zainteresowaniem cieszyły się walory Lagardere Group i należącej do niej spółki Aerospatiale Matra. Bezpośrednim powodem była decyzja o fuzji tej ostatniej z niemiecką firmą Dasa.TokioNa parkiecie tokijskim notowania wzrosły, choć w niewielkim stopniu, mimo środowego spadku nowojorskich indeksów Dow Jones i Nasdaq. Akcje NEC, wrażliwe na doniesienia z Wall Street, dotyczące firm informatycznych, straciły tylko nieznacznie na wartości, a walory Fujitsu nawet zdrożały. Nikkei 225 zyskał 25,77 pkt. (0,15%), korzystając ze znacznego popytu na papiery czołowych banków, który pobudziła zapowiedź zacieśnienia więzów przez Sumitomo Bank i Sakura Bank. Najbardziej podniosły się ceny akcji Mitsui Trust & Banking oraz Daiwa Bank. Dodatkowy bodziec dla inwestorów stanowiła perspektywa zwiększenia podaży pieniądza, osłabiająca pozycję jena z korzyścią dla japońskich eksporterów. Tymczasem pozbywano się walorów spółki handlowej Itochu, która dzień wcześniej zapowiedziała wzrost strat związanych z planowaną reorganizacją.
Kolumnę redagują: ŁUKASZ KORYCKI i ANDRZEJ KRZEMIRSKI