Pierwsze oznaki poprawy

Po raz pierwszy od marca ubiegłego roku Mieszko wykazał zysk. Po trzech kwartałach bieżącego roku cukiernicza spółka zanotowała 170 tys. zł zysku, osiągając sprzedaż rzędu 48 mln zł. Jest to znaczna poprawa w stosunku do ubiegłego roku, kiedy spółka poniosła w analogicznym okresie 3,7 mln zł straty przy przychodach w wysokości 36 mln zł.Dodatni wynik firma osiągnęła mimo wysokiego kredytu inwestycyjnego, zaciągniętego w markach niemieckich i wzrostu kursu marki (niekorzystne różnice kursowe w samym trzecim kwartale br. wyniosły 1,1 mln zł).Mieszko boleśnie odczuł w ubiegłym roku spadek popytu na swoje wyroby ze strony odbiorców ze Wschodu, dokąd kierował znaczną część produkcji. Spółka została zmuszona do wprowadzenia programu naprawczego, który jak widać już zaczął przynosić wymierne efekty.- Restrukturyzacja firmy polega m.in. na zmianie w stylu zarządzania. Wprowadziliśmy nowe osoby do kierownictwa i mamy nadzieję na osiąganie lepszych wyników w przyszłości - powiedział Andrzej Gajdziński, przewodniczący rady nadzorczej Mieszka.W związku z poprawą sytuacji firma zamierza wejść kapitałowo do polskich, konkurencyjnych przedsiębiorstw. Mieszko chce też pozyskać inwestora, ale jak powiedział Andrzej Gajdziński, rozmowy w tej sprawie na razie nie są jeszcze prowadzone.W ciągu ostatnich kilkunastu dni cena jednej akcji producenta słodyczy odnotowała znaczne wzrosty (ok. 20%). Na wczorajszej sesji kurs Mieszka wyniósł 3,3 zł.

EWA BAŁDYGA