Banki przodują w audycie wewnętrznym

Prawdopodobnie w II kwartale 2000 r. pierwsi polscy audytorzy wewnętrzni otrzymają certyfikat międzynarodowy amerykańskiego Institute of Internal Auditors, nadzorującego działalność instytutów krajowych. Większość członków Polskiego Instytutu Audytu Wewnętrznego (PIAW) stanowią przedstawiciele banków.- W polskich bankach poziom audytu wewnętrznego stale się podnosi, zbliżając się do standardów światowych - uważa prezes PIAW Adam Piołunowicz, wicedyrektor Departamentu Audytu Wewnętrznego Banku Handlowego. Jedną z głównych przyczyn jest szybki rozwój tego sektora i ryzyko, związane z działalnością bankową. Rolą audytora jest nie tylko kontrolowanie wewnętrznych procedur, lecz również udział w ich tworzeniu. Jednym z ważniejszych elementów pracy jest sposób traktowania audytu przez zarząd banku. Poprzednikami audytorów byli rewidenci. Ich rolą była przede wszystkim kontrola - następcy powinni być raczej doradcami menedżerów. Nie tylko zresztą bankowych - audytor równie dobrze powinien oceniać gospodarkę finansową przedsiębiorstwa przemysłowego czy handlowego. - Duże zdziwienie może budzić fakt braku audytu wewnętrznego w sferze budżetowej, tam, gdzie dzielone są pieniądze podatników - podkreśla A. Piołunowicz. Siłą napędową audytu są w Polsce firmy prywatne.Jak zgodnie podkreślają przedstawiciele PIAW, podstawą działania audytora w firmie powinna być umiejętność współżycia z kontrolowanymi ludźmi. Choć harmonogram kontroli jest dokumentem niejawnym, placówki banku są w stanie przewidzieć termin kontroli i przygotować się do niej. Jednak zdaniem Bożeny Kamińskiej, zastępcy dyrektora Departamentu Rewizji PKO BP, oddział umiejący poprawić wszystkie błędy przed wejściem audytorów należy dobrze ocenić.

P.S.