Rynek instrumentów pochodnych
W Polsce obrotem instrumentami pochodnymi zajmują się cztery spółki: GPW, CeTO, WGT oraz Polska Giełda Finansowa. Uczestnicy konferencji poświęconej derywatom, zorganizowanej przez Euroforum, zgodzili się, że rozproszony obrót tymi instrumentami zniechęca do rynku dużych inwestorów. Zdaniem Ireneusza Łazora, dyrektora Działu Notowań GPW, dopóki w Polsce nie będzie jednego regulowanego rynku instrumentami pochodnymi, ich płynność na każdej giełdzie będzie ograniczona. Szybkiej konsolidacji notowań nie należy się jednak spodziewać. - Rynek instrumentów pochodnych istnieje w naszym kraju krótko. We wstępnej fazie jego rozwoju konkurencja jest zjawiskiem normalnym - powiedział Piotr Wiśniewski, członek zarządu CeTO.Obroty instrumentami pochodnymi na waluty i stopy procentowe szybko rosną na rynku międzybankowym. Jacek Tomaszewski, doradca prezesa WGT, uważa, że nie jest to jednak groźna konkurencja dla funkcjonowania naszych giełd. - Rynek międzybankowy ma dużych klientów. Nasze instrumenty skierowane są do mniejszych inwestorów - dodał J. Tomaszewski. Jego zdaniem, na szybszy rozwój rynku derywatów wpłyną jasne regulacje podatkowe oraz rachunkowe, a także niższe koszty transakcyjne.
D.W.