Notowane od tygodnia na GPW warranty na akcje 10 spółek cieszą się umiarkowanym zainteresowaniem inwestorów. Mimo że od 24 listopada kurs WIG-u wzrósł o 2,2%, stopa zwrotu osiągnięta na warrantach była dodatnia tylko w kilku przypadkach, głównie za sprawą wysokości spreadów. - Warranty na akcje wyceniamy w ten sposób, aby po 3-proc. wzroście kursu aktywu bazowego inwestor zarabiał na spread. Zarówno oferowana przez nas premia, jak i spread nie są, według mnie, zbyt wysokie - powiedział PARKIETOWI Jacek Bereziński, specjalista ds. pochodnych w BRE Banku. Według niego, obroty mogłyby być większe, gdyby warranty te zostały wprowadzone do obrotu tydzień wcześniej. Zadowalający poziom obrotów ma natomiast miejsce na rynku warrantów na WIG20. Zdaniem J. Berezińskiego, w ciągu kolejnych dni notowań obroty powinny wzrosnąć także na warrantach na akcje. Gdyby BRE Bank sprzedał więcej papierów wtedy, kiedy WIG utrzymywał się na poziomie 15 000 pkt., obecna płynność byłaby z pewnością wyższa, ponieważ część ofert sprzedaży pochodziłaby również od inwestorów. W związku z tym, że wszystkie wyemitowane warranty akcyjne wystawione przez BRE są typu call, tzn. ich wartość rośnie wraz ze zwyżką kursu aktywu, na który zostały wystawione, ceny zaproponowane przy wyższym poziomie WIG-u były wyższe, w związku z czym zmalała ich atrakcyjność. Na wczorajszej sesji 15 spośród 20 serii warrantów akcyjnych było in the money, tzn. ich wartość wewnętrzna była dodatnia. Wraz ze wzrostem cen akcji na warszawskiej giełdzie ich kurs będzie rósł, jednak nie tak dynamicznie jak w przypadku warrantów call na WIG20, które zakupione w połowie listopada potroiły swoją wartość.BRE Bank nadal kwotuje warranty na rynku niepublicznym. - Obecnie odchodzimy od tego rynku, traktując go jako doświadczalny. Zamierzamy notować na nim te typy warrantów, które nie są notowane na GPW, m.in. Optimusa, Mostostalu Export i PNK-u - powiedział J. Bereziński. Warranty na PKN mają szansę trafić do obrotu publicznego w lutym przyszłego roku, kiedy do obrotu wejdą kolejne serie obecnych papierów i inne, dla których BRE przeprowadzi odpowiednią procedurę. Obecnie na rynku niepublicznym notowane są dwie serie amerykańskich warrantów call na akcje PKN-u, wczoraj przy kursie z fixingu warrant wygasający 20 marca 2000 r. z ceną wykonania 20 zł wyceniano na 5550 zł, a warrant wygasający w maju 2000 r. z ceną wykonania 22 zł na 5750 zł. Ceny odkupu oferowane przez BRE Bank były o około 10% niższe.Emisję warrantów na GPW zamierza przeprowadzić też Beskidzki Dom Maklerski. - Nie obawiam się konkurencji. Naszym klietom Beskidzki Dom Maklerski jest w stanie zaoferować niższą premię niż BRE Bank, a także warranty put na akcje, których nie ma w ofercie konkurencji - powiedział PARKIETOWI Mirosław Fabryczny, Dyrektor Wydziału Inwestycji Własnych Beskidzkiego Domu Maklerskiego. Wniosek o dopuszczenie warrantów BDM-u nie został jeszcze zaakceptowany przez KPWiG. Zdaniem M. Fabrycznego, rozstrzygnięcie tej sprawy powinno nastąpić w styczniu przyszłego roku.

ADAM ŁAGANOWSKI