Za 3,5 mln zł Bytom wykupił obligacje zamienne o wartości nominalnej 7 mln zł. Dodatkowo spółka rozwiąże też 3,15 mln zł rezerwy tworzonej na premię dla obligatariuszy, którzy nie zdecydowaliby się na konwersję walorów. Firma zyska więc ponad 6,6 mln zł, jednak tylko na papierze.Żeby pozyskać środki na wykup obligacji zamiennych, Bytom wyemitował 5-letnie obligacje imienne IV serii o wartości nominalnej 3,5 mln zł. Wszystkie walory objęła spółka Handlowy Inwestycje, zależna do BH (ma 207 336 akcji Bytomia, co stanowi 27,64% kapitału). To od tej firmy Bytom wykupił obligacje zamienne o wartości 7 mln zł. Ze względu na to, że płacił za nie 50% wartości nominalnej, zarobił na transakcji 3,5 mln zł.- Dodając do tego rozwiązanie rezerwy, zyskamy ponad 6,6 mln zł. Spółka nie odczuje jednak przypływu gotówki, ponieważ są to operacje czysto księgowe. Celem tych transakcji jest zamiana zadłużenia na bardziej korzystne dla firmy - powiedział PARKIETOWI Cezary Przybysławski, prezes Bytomia.Największy akcjonariusz i wierzyciel spółki zgodził się na takie transakcje, ponieważ Bytom realizuje konsekwentnie wcześniejsze założenia. - Na poziomie operacyjnym br. zamkniemy wynikiem zbliżonym do zera, podczas gdy w 1998 r. mieliśmy prawie 7,3 mln zł straty. W 2000 r. spodziewamy się osiągnąć zysk netto - powiedział C. Przybysławski.
D.W.