Na wykresie tygodniowym indeksu WIG pojawiła się świeca z małym czarnym korpusem i bardzo długim cieniem na dole. Można ja uznać za negatywną formację wisielca, ponieważ znajduje się na wysokim poziomie cenowym. Wykres dzienny wygląda lepiej. Ostatnia korekta zakończyła się na poziomie szczytu z 12 lipca 1999 r. oraz na linii trendu wzrostowego, biegnącej przez dołki z pierwszej połowy listopada i 7 grudnia. Nie spowodowało to pogorszenia technicznej sytuacji indeksu. Układ średnich kroczących jest charakterystyczny dla hossy. MACD w wyniku korekty zetknął się od góry z linią sygnału, później jednak powrócił do trendu wzrostowego. RSI przebywa w strefie neutralnej. Trwający od 18 października trend wzrostowy zaczyna przybierać formę rozpoznawalną z punktu widzenia teorii Elliotta. Wzrost trwający do 29 października był pierwszą falą. Spadek zakończony 8 listopada to fala druga. Późniejszy długotrwały wzrost przerywany drobnymi korektami był trzecią falą. Dynamiczny spadek sprzed kilku dni to fala czwarta, a obecnie trwa piąta i ostatnia fala wzrostowa. Z takiego oznaczenia wynika, że wzrosty potrwają jeszcze przez jakiś czas, ale później należy spodziewać się poważniejszej korekty.

MARCIN LACHOWSKI

BM BGŻ S.A.