Ostatnia sesja tygodnia przyniosła zdecydowaną przewagę wzrostów na warszawskiej giełdzie. Po raz drugi w tym roku główny indeks warszawskiej giełdy wzrósł ponad 4%. Tym razem jednak WIG osiągnął 18 953,5 pkt., co oznacza, iż zamknął się minimalnie poniżej poniedziałkowego rocznego rekordu. Wartość obrotów na głównym parkiecie osiągnęła niemal 246,1 mln zł.Na uwagę zasługują znaczące wzrosty firm mających mocną pozycję lub ambitne plany w dziedzinie internetu. Swoje roczne maksima osiągnęły w piątek papiery ComputerLandu, Optimusa, Prokomu, Softbanku, ComArchu oraz Agory. Co więcej, w przypadku dwóch ostatnich firm znacząca nadwyżka popytu spowodowała konieczność redukcji zleceń kupna. O 8,8% przy obrotach na poziomie 33,6 mln zł (najwyższe na rynku) zwyżkowały walory Telekomunikacji Polskiej po tym, jak do walki o pakiet walorów spółki włączył się Telecom Italia. Niewiele mniej, bo 7,8%, zyskały akcje Jelfy, które dodatkowo osiągnęły swoje roczne maksimum. W tym przypadku wzrosty wiązać można z faktem, że pakietem walorów jeleniogórskiej firmy zainteresowana jest Polpharma.Po wznowieniu notowań o 20% spadła natomiast cena akcji Polisy. Wokół tej spółki nadal pozostaje wiele wątpliwości związanych z jej przyszłością (chodzi tu m.in. o niejasną sytuację z kandydatem na inwestora strategicznego).W notowaniach ciągłych trwały wzmożone zakupy. WIG20 na zamknięciu był o 3,5% wyższy niż na fixingu, a obroty osiągnęły rekordowy poziom 581,7 mln zł. Największa wartość transakcji zrealizowana została na PKN (130 mln zł). W drugiej części sesji trwała dobra passa firm wiązanych z internetem (ponad 5% zyskały akcje ComArchu, CompoterLandu i Optimusa)

GRZEGORZ DRÓŻDŻ