BWE dla klientów korporacyjnych
Bank Współpracy Europejskiej wciąż prowadzi rozmowy z wybranym kandydatem na inwestora strategicznego. Jak jednak mówi prezes Jacek Krawczyk, sprawa ta nie jest najważniejsza dla BWE.
- Priorytetem była w zeszłym roku restrukturyzacja i osiągnięcie dobrych wyników finansowych - podkreślił w piątek. W dużym stopniu to się udało: po stracie zanotowanej w 1998 r., w ubiegłym roku BWE osiągnął zysk. J. Krawczyk dodał, że wysokość funduszy własnych, zwłaszcza po grudniowym podwyższeniu kapitału akcyjnego o 17 mln zł, pozwala BWE na samodzielne funkcjonowanie przez cały ten rok.Efekt restrukturyzacji to nie tylko wynik, ale zmiana profilu działalności. BWE jest teraz bankiem korporacyjnym. - Całkowicie odeszliśmy od detalu - podkreśla wiceprezes Leszek Cichy. Klienci indywidualni obsługiwani są wyłącznie w ramach private banking. Zwiększyła się liczba klientów instytucjonalnych - choćby w związku z wymianą czterech piątych portfela kredytowego. Zmniejszane jest zaangażowanie BWE w wykup wierzytelności leasingowych i faktoring. Obok branży gazowej, bank obsługuje coraz szerzej budownictwo i dobre firmy prywatne z różnych dziedzin. Stale zwiększa udział w rynku instrumentów dłużnych. Wartość plasowanych emisji wyniosła w ub.r. 264 mln zł, a w br. ma być znacznie wyższa.Jako pierwszy w Polsce BWE pełni funkcję banku reprezentanta przy publicznej emisji obligacji spółki CLIF, planowanej na luty br. Ewa Zwierko, dyrektor Departamentu Instrumentów Dłużnych, zapowiada, że w br. BWE zainteresuje się m.in. sekurytyzacją, a po nowelizacji ustawy o obligacjach - emisjami papierów o dłuższych terminach zapadalności. W tym roku zarząd BWE planuje zwiększenie sumy bilansowej powyżej 1,5 mld zł. J. Krawczyk uważa, że aktywa pracujące będą rosły szybciej niż pasywa. Poprawi się też ich jakość - wartość rozwiązanych rezerw ma sięgnąć 12 mln zł. Największy udział w wyniku z działalności bankowej mają mieć operacje finansowe. Planowany zysk brutto to 30-32 mln zł, a netto - 22-24 mln zł.
P.S.