Po wypowiedziach członka RPP Bogusława Grabowskiego złoty stracił na wartości. Pod koniec dnia polska waluta spadła do poziomu 3,53%powyżej parytetu.
Na otwarciu za dolara amerykańskiego płacono 4,1320-4,1370, a za euro 4,1045-4,1085 złotego. Oznacza to odchylenie na poziomie 3,59-3,49% powyżej centralnego parytetu. Wzrost wartości złotego był wywołany oczekiwaniami na napływ zagranicznego kapitału, dzięki nieco lepszym niż oczekiwano danym na temat cen żywności w styczniu (sygnalizują poziom inflacji). Oficjalne dane o inflacji będą publikowane 15 lutego.Na zakończenie sesji międzybankowej Narodowy Bank Polski ustalił kurs złotego do dolara na 4,1373 oraz na 4,0951 do euro. Polska waluta na środowym fixingu była odchylona średnio o 3,66% powyżej parytetu.- W ciągu dnia złoty wahał się w przedziale 3,9-3,3% odchylenia od parytetu. Na rynku byli aktywni zarówno inwestorzy krajowi, jak i zagraniczni. Na otwarciu nastąpiło duże umocnienie polskiej waluty. Jednak w wyniku realizacji zysków pod koniec dnia złoty był nieco słabszy - powiedział PARKIETOWI Mateusz Bieniek z dealingu Banku Handlowego. Zamieszanie wywołał wczoraj wywiad z Bogusławem Grabowskim członkiem Rady Polityki Pieniężnej, w którym nie wykluczył możliwości podwyższenia stóp procentowych w celu zahamowania wzrostu deficytu obrotów bieżących i inflacji. - Po tej wypowiedzi rynek pieniężny zareagował dość nerwowo, potem jednak wszystko wróciło do normy. Wczoraj obroty były duże, szacuję je na około 2-2,5 mld dolarów - stwierdził M. Bieniek.
P.U., Reuters