Raport Merrill Lynch

Prawie o 1/5 podniósł oszacowanie zysku PolskiegoKoncernu Naftowego amerykański bank inwestycyjnyMerrill Lynch.

Bank ten opublikował w minionym tygodniu raport o PKN, w którym prognozował, że w porównaniu z 773 mln zł zysku PKN pro forma w ujęciu międzynarodowym, tegoroczny zysk wyniesie 729 mln zł, czyli o 44 mln zł mniej. Jednocześnie podkreślono, że przeliczenie tych rezultatów według międzynarodowych standardów rachunkowości będzie bardzo trudne.Po opublikowaniu dodatkowych informacji przez PKN, w tym prognozy mówiącej, że zysk tej grupy w ujęciu międzynarodowym za ubiegły rok może sięgać 950 mln zł, Merrill Lynch opracował drugi raport na temat tej spółki (z datą 17 bm.). Uwzględniając czynniki nadzwyczajne, podniósł prognozę zysku PKN do 900 mln zł. Uważa jednak, że z kwoty tej aż 120-130 mln zł może przypadać na niepowtarzalną sytuację podatkową. Podtrzymał też rekomendację "neutralną" na dziś i "gromadzić" - za rok. Ubiegłoroczny zysk na jedną akcję przeszacowano z 1,74 zł na 2,14 zł. Utrzymano natomiast wcześniejszą prognozę zysku w tym roku, wynoszącą 803 mln zł (1,91 zł na jedną akcję).Wyjaśniając rozbieżność w danych na temat zysku o 171-221 mln zł Merrill Lynch stwierdza, że zamieszania na temat wyników PKN można było się spodziewać - co wynika stąd, że proces integracji CPN i Petrochemii Płock jest jeszcze we wczesnym etapie, co znajduje również odzwierciedlenie w sprawozdaniach finansowych. Bank ten wskazuje, że opublikowane przez PKN dane, podające - według polskich norm rachunkowości - wynik finansowy netto w 1998 r. na 522,2 mln zł, a w 1999 r. na 658,9 mln zł, uwzględniają rezultaty CPN dopiero od dnia fuzji (8 września), nie dokonano też w nich pełnej konsolidacji posiadanych przez tę grupę udziałów w innych podmiotach gospodarczych; nie są więc to dane pro forma za cały rok finansowy. "Nasze prognozy, według których zeszłoroczny zysk PKN wynosi 729 mln zł, są natomiast sporządzone według międzynarodowych norm rachunkowości, są skonsolidowane i w pełni sporządzone ujęciu pro forma" - stwierdzają analitycy ML.Zysk netto za ub.r. wyliczony w ujęciu nieskonsolidowanym i według międzynarodowych norm rachunkowości wynosi 659 mln zł - czyli jest wyższy od ubiegłorocznego o 26,2%. W ujęciu pro forma, nieskonsolidowany, według polskich norm rachunkowości - 760 mln zł (23,6%), natomiast według międzynarodowych norm rachunkowości, skonsolidowany i w ujęciu pro forma - szacowany jest na 950 mln zł, co odpowiadałoby wzrostowi o 22,9%.Merrill Lynch podkreśla wszakże, że jego zdaniem kwota 950 mln zł może być zawyżona z powodu sposobu obliczania podatku, a zatem nie stanowi ona wiarygodnej podstawy do prognoz. Obniżka podatku dochodowego od podmiotów gospodarczych stworzyła niepowtarzalną możliwość dopisania do wyników finansowych wg polskich norm rachunkowości rozwiązanej rezerwy na podatek odroczony, w wysokości 46 mln zł. Z drugiej strony, przyznawane spółce różne ulgi podatkowe wygasają w 2000 r., a zatem w przyszłości efektywna stopa jej opodatkowania wzrośnie. W nieskonsolidowanym sprawozdaniu finansowym, wg polskich norm rachunkowości, opublikowanym przez PKN, faktyczną stopę podatku podano na 20%, gdy ML prognozował ją na 29%. Gdyby była ona bliższa wielkości prognozowanej, to zysk netto byłby większy o 70-80 mln zł.Uważając, że rozwiązanie wspomnianej rezerwy jest wydarzeniem jednorazowym, Merrill Lynch stwierdza, że podniesienie prognozy zysku za ub. rok (w ujęciu międzynarodowym) do 900 mln zł może otworzyć drogę do wyższych zysków w przyszłych latach, ale na tym etapie nie ma danych, które uzasadniałyby przeszacowanie prognoz ani na 2000 r., ani na lata następne. Stosownie do tego, zysk netto w 2001 r. jest prognozowany na 934 mln zł, a w 2002 r.- na 1159 mln zł.W komentarzu do tych kalkulacji stwierdzono m.in., że: "wyniki finansowe przekraczające oczekiwania byłyby najbardziej pozytywnym początkiem funkcjonowania PKN w charakterze spółki giełdowej, czekamy jedn, gdy będą one ogłoszone równocześnie w Polsce i na innych rynkach". Podkreślono jednak, że bank ten jest jak najdalszy od niedoceniania problemów, jakie dla zarządu przedstawia zintegrowanie Petrochemii Płock i CPN, biorąc zaś pod uwagę fakt, że fuzja ich nastąpiła dopiero we wrześniu, a oferta publiczna - w październiku, już odniesiono imponujące osiągnięcia.

MARIUSZ KUKLIŃSKI(londyn)