Rezygnacja z nierentownych kontraktów

W tym roku Zakłady Odzieżowe Bytom zwolnią ok. 600 osób z 2,5-tysięcznej załogi. Powodem redukcji zatrudnienia jest m.in. rezygnacja z części nierentownych kontraktów eksportowych.W latach 1998-99 z Bytomia odeszło ok. 250 osób, głównie z administracji. W tym roku spółka zwolni z pracy ok. 600 osób zatrudnionych przy produkcji, większość z zakładów w Dąbrowie Górniczej i z Bytomia. - Umacnianie się złotego, różnice kursowe oraz wysoka inflacja sprawiły, że musieliśmy zrezygnować z części kontraktów eksportowych. Współpracę zakończymy nawet z niektórymi wieloletnimi partnerami, głównie z Niemiec i Francji. Eksport po prostu przestał się opłacać. To zasadniczy powód redukcji zatrudnienia - powiedział PAP Cezary Przybysławski, prezes Bytomia. Dodał, że zwolnienia zamkną 3-letni etap restrukturyzacji firmy i umożliwią jej dalszy rozwój. Eksport stanowi ok. 85% ilości i 50% wartości produkcji Bytomia. W ciągu dwóch pierwszych miesięcy kurs marki spadł o 10%, co oznacza, że przychody spółki z eksportu obniżyły się o ponad 1 mln zł.Prezes Przybysławski powiedział, że Bytom szuka tanich rynków producenckich, choć na razie nie byłoby go stać np. na przeniesienie produkcji poza Polskę. - Część tzw. wyrobów komplementarnych (krawaty, szaliki itp.) sprowadzamy obecnie z Chin. Zamierzamy zacząć kupować materiały na Dalekim Wschodzie oraz w Rumunii, Jugosławii i Tunezji, aby obniżyć koszty - wyjaśnił prezes Bytomia.Zarząd zakłada, że w tym roku spółce uda się wypracować niewielki zysk. W 1999 r. wyniósł on 160 tys. zł, na co wpłynęły głównie operacje finansowe (wykup części obligacji zamiennych na akcje). Przychody firmy w ub. r. przekroczyły 88,8 mln zł i były o ponad 4,3 mln zł wyższe niż rok wcześniej. Prezes Przybysławski przewiduje, że restrukturyzacja spółki sprawi, iż od 2001 r. zacznie ona generować zadowalające zyski.

D.W.