NFI inwestują w Pro Futuro
Ponad 87 mln zł zainwestują w sumie 3 NFI i XI NFI w lubelską firmę Pro Futuro. Jej celem jest zbudowanie szerokopasmowej infostrady, która zapewni szybki dostęp do internetu na terenie całego kraju, a w przyszłości także transmisję danych na tym obszarze.Na początku marca br. dwa łączące się fundusze - XI NFI i 3 NFI - zdecydowały się na kolejną - największą w ich historii - inwestycję poza Programem Powszechnej Prywatyzacji i kolejną, która dotyczy tak modnego ostatnio sektora teleinformatycznego. Na objęcie nowych emisji akcji Pro Futuro fundusze wydadzą w sumie 87,2 mln zł, co stanowi ponad 10% ich aktywów netto. Prawdopodobnie wczoraj fundusze wysłały już przelew o wartości 40 mln zł w związku z zakupem walorów serii D przedsiębiorstwa. Kolejna kwota zostanie wydana w lipcu br. podczas emisji akcji serii E, którą będą obejmować akcjonariusze w ramach przysługującego im prawa poboru. Już jednak w efekcie zakupu papierów serii D NFI stały się głównymi akcjonariuszami spółki, osiągając ponad 51% głosów na WZA.Doświadczenia z NetiąPro Futuro jest firmą założoną i kierowaną przez osoby fizyczne, między innymi - jak poinformowały NFI - Jacka Zientkiewicza i Zbigniewa Lacha - współzałożycieli i członków pierwszego zarządu Lublin Telekom (obecnie Netia - największy prywatny operator telekomunikacyjny w Polsce). To zapewne poważny atut przedsiębiorstwa. Tak również postrzegają obecność tych osób w firmie przedstawiciele NFI, którzy twierdzą, że jest to przewaga konkurencyjna lubelskiej spółki. Wśród innych przewag wymieniają bardzo nowoczesną technologię opartą na optycznej i radiowej transmisji danych, wsparcie w tym zakresie światowych gigantów w dziedzinie telekomunikacji i duże szanse na uzyskanie koncesji ogólnopolskiej dotyczącej usług telekomunikacyjnych.Przedstawiciele funduszy zgadzają się, że inwestują w projekt, a nie kupują czegoś, co już istnieje. Projekt jest jednak - zdaniem NFI - dobrze przygotowany i zostanie zrealizowany. Już zresztą podjęto działania w tym kierunku. NFI mają także możliwości sprawowania efektywnej kontroli nad poczynaniami firmy. Z ramienia Trinity Management, firmy zarządzającej funduszami, w siedmioosobowej radzie nadzorczej Pro Futuro będą zasiadać 3 osoby. W zarządzie spółki Trinity będzie reprezentować 1 osoba. - Walne, które dokona zmian w radzie, odbędzie się 5 kwietnia - powiedział PARKIETOWI Janusz Pałucki, wiceprezes Trinity Management.Budowa infostradyCelem Pro Futuro jest zdobycie przez firmę w najbliższych 2-3 latach znaczącej pozycji na ogólnopolskim rynku usług telekomunikacyjnych. Spółka posiada licencję ministra łączności na świadczenie usług telekomunikacyjnych i używanie sieci telekomunikacyjnej do transmisji danych. Koncesja obejmuje transmisję danych w lubelskiej strefie numeracyjnej, dzierżawę łączy telekomunikacyjnych na tym terenie i oferowanie dostępu do internetu na obszarze całego kraju.Projekt inwestycyjny, do którego realizacji spółka już przystąpiła (m.in. opracowała odpowiednie plany i wybrała sprzęt), a który finansowany jest przez NFI, zakłada zbudowanie szerokopasmowej sieci transmisji danych, za pośrednictwem której możliwe będzie uzyskanie szybkiego dostępu do internetu, świadczenie usług e-commerce/shopping, videousług, usług typu home banking itd. W ocenie przedsiębiorstwa budowa szerokopasmowej infostrady jest uzasadniona, bowiem w Polsce brak wydajnych sieci transmisji danych jest, obok niskiego poziomu komputeryzacji, główną barierą rozwoju internetu.Jakkolwiek obecne koncesje przedsiębiorstwa tylko w przypadku dostępu do internetu obejmują cały kraj, spółka liczy, że w przyszłości, i to bliskiej, uzyska koncesję ogólnopolską na transmisję danych. Może to jej w efekcie zapewnić także mocną pozycję na tradycyjnym rynku telekomunikacyjnym.Nadzieje na duże zyskiZamiary Pro Futuro w dużej mierze przypominają plany obecnego na giełdzie Szeptela (operator telefoniczny na obszarze byłego województwa łomżyńskiego). Obie firmy planują ekspansję ogólnopolską, zwłaszcza w sektorze internetowym, co ma im zapewnić w przyszłości także silną pozycję na rynku telekomunikacyjnym. Na razie różnica polega na tym, że Pro Futuro uzyskało już część pieniędzy potrzebnych na realizację planów, a Szeptel dopiero prowadzi na ten temat rozmowy. - Dodałbym także, że różnica tkwi w tym, iż Pro Futuro stworzyły osoby, które mają doświadczenie w budowaniu dużych organizmów działających w sektorze telekomunikacyjnym, tymczasem Szeptel to wciąż bardzo mała firma - powiedział wiceprezes Pałucki.W przyszłości, jak zakładają fundusze, do Pro Futuro wprowadzony zostanie silny zagraniczny inwestor branżowy. Dla NFI zakładana stopa zwrotu z inwestycji w spółkę ma znacznie przewyższyć dotychczas osiąganą. XI NFI kilkakrotnie inwestował już w firmy informatyczne (MacroSoft, CSS), osiągając kilkudziesięcioprocentową stopę zwrotu. W przypadku Pro Futuro ma być ona jednak większa w stopniu, który - jak twierdzi wiceprezes Pałucki - zadziwi niejednego.
K.J.