W czwartek nadeszła oczekiwana od pewnego czasu przez część analityków gwałtowna korekta cen akcji firm branży teleinformatycznej - indeks sektora na fixingu stracił 4,9%. Warto tu zauważyć, iż dzień wcześniej indeks Nasdaq spadł o 3,9%, co z pewnością miało wpływ na przebieg wczorajszej sesji. Dość wyraźnie (o średnio o 3%) przecenione zostały też banki, co w efekcie spowodowało spadek WIG20 o 4%. Nieco lepiej zachowały się spółki o średniej kapitalizacji - MIDWIG zniżkował jedynie o 0,5%. Wśród liderów wczorajszych spadków znalazły się spółki, których kursy jeszcze niedawno rosły na fali zainteresowania inwestorów internetem. O ponad 6% przecenione zostały m.in. walory ComputerLandu, Elektrimu, Softbanku, Prokomu, Optimusa i Agory. W przypadku tej ostatniej spółki zanotowano nawet 52-proc. redukcję sprzedaży. Maksymalnie spadły też papiery Elzabu, a znacząca przewaga podaży spowodowała zawieszenie transakcji. Przecenie akcji towarzyszył spadek obrotów. Ich wartość na rynku podstawowym wyniosła niespełna 200 mln zł i była o 30% niższa niż dzień wcześniej. Niemal 6-proc. wzrost odnotowały na fixingu akcje Mostostalu Export. Sytuację tę można wiązać ze spekulacjami, iż spółka może stać się kolejnym obiektem przejęcia przez inwestora branżowego. W notowaniach ciągłych była kontynuowana przecena akcji, a WIG20 stracił 3,7%. Spadki dużych firm pociągnęły za sobą resztę rynku i MIDWIG zakończył sesję na poziomie o 2% niższym niż na fixingu. Jedną z nielicznych spółek, które zanotowały wzrost, było Pekao SA (wzrost o 4,6%). Papier ten jednak w pierwszej części sesji został przeceniony o 9,9%. Łączne obroty w notowaniach ciągłych wyniosły 281 mln zł.
GRZEGORZ DRÓŻDŻ