Poniedziałkowy fixing przyniósł przewagę spadków na warszawskim parkiecie. Wyjątkiem były spółki sektora teleinformatycznego, których indeks zyskał 2,2%. Dzięki zwyżce w tej branży WIG stracił jedynie 0,4%, a WIG20 0,3%. Łączne obroty na głównym parkiecie spadły do 195,7 mln zł (z 303,8 mln zł w piątek). Bohaterami pierwszej części wczorajszej sesji były akcje Optimusa i ComputerLandu. Pierwsza z firm zyskała kolejnych 10% na fali spekulacji o pozyskaniu inwestora. Tym razem w dogrywce zrównoważono cały popyt (ponad 77 tys. walorów). Dzięki temu obroty na papierach nowosądeckiej spółki osiągnęły niemal 60 mln zł, co było rekordem na rynku. Maksymalny wzrost odnotowały też akcje ComputerLandu, co związane było z podaną przez PARKIET informacją, iż spółka ta będzie współpracować z Cisco Systems ? jednym ze światowych potentatów branży internetowej. W tym jednak przypadku nie było zbyt wielu chętnych do sprzedaży walorów i fixing zakończył się niemal 85-proc. redukcją kupna. Niemal 10-proc. spadek i redukcja sprzedaży wystąpiły na notowanych wczoraj po raz ostatni akcje Zasady. Papiery spółki wycenione zostały na 1,46 zł, co było najniższym kursem w giełdowej historii firmy.W notowaniach ciągłych najaktywniej handlowanymi walorami były również papiery sektora teleinformatycznego (uwzględniając Elektrim). Co więcej, różnica między minimalnym a maksymalnym kursem na ciągłych papierów ComArchu, Optimusa, Prokomu czy Softbanku wahała się między 9 a 13%. Druga część sesji zakończyła się spadkiem WIG20 o 1,2% w stosunku do fixingu.

GRZEGORZ DRÓŻDŻ