Bony skarbowe
Trzeci tydzień z rzędu rośnie wartość ofert kupna bonów skarbowych. Wczoraj osiągnęła ona poziom prawie 2,4 mld zł, a więc najwyższy od końca marca bieżącego roku. Obniżyła się natomiast rentowność notowanych papierów, łącznie z rocznymi, których ceny od kilku tygodni spadały.
W minionym tygodniu, po raz pierwszy od dłuższego czasu, pojawiły się optymistyczne informacje makroekonomiczne. Należały do nich przede wszystkim dane dotyczące deficytu obrotów bieżących oraz inflacji. W obu przypadkach można mówić o zaskoczeniu analityków i uczestników rynku.Deficyt obrotów bieżących w kwietniu wyniósł 819 mln dolarów i był niższy niż przed miesiącem o 525 mln dolarów. Tymczasem nawet w najbardziej optymistycznych przewidywaniach mówiono o deficycie na poziomie 1 mld USD. Jednocześnie deficyt w stosunku do PKB zmniejszył się z 8,3% do 8,1%.Druga zaskakująca informacja dotyczyła niewielkiego wzrostu cen żywności w drugiej połowie maja, co wskazuje, że inflacja w tym miesiącu nie powinna przekroczyć 0,5%, liczona w skali rocznej może zaś obniżyć się z 9,8% do 9,5?9,6%.Niemniej jednak, po początkowej euforii, nadszedł czas na bardziej pogłębione analizy, obejmujące także możliwy rozwój sytuacji w najbliższym czasie. I tak, w przypadku deficytu obrotów bieżących, analitycy zaczęli zwracać uwagę, że nie nastąpiła znacząca poprawa eksportu, a niski poziom deficytu zawdzięczamy przede wszystkim wzrostowi obrotów niesklasyfikowanych (handel turystyczny). Eksport rejestrowany był niższy niż w marcu o 85 mln USD, wciąż więc brak wyraźnych oznak trwałej poprawy sytuacji w tym zakresie.Równie nietrwała może okazać się tendencja spadku inflacji. W większości opinii zwraca się uwagę, iż w czerwcu nastąpi najprawdopodobniej powrót inflacji do poziomu dwucyfrowego i utrzyma się on do końca lata, chyba że złagodzone zostaną ograniczenia celne w odniesieniu do produktów rolnych.Ministerstwo Finansów zapowiedziało na czerwiec znaczne zwiększenie emisji bonów skarbowych, co świadczy o braku środków na wydatki budżetowe Na czerwiec przypada termin wykupu obligacji i bonów skarbowych o łącznej wartości prawie 5,5 mld złotych. Dowodem rosnących trudności w pozyskiwaniu środków jest plan zorganizowania dodatkowego przetargu na bony 3-tygodniowe o wartości 2 mld zł 6 czerwca. Łączna wartość emisji bonów skarbowych wyniesie w czerwcu 4,4 mld zł i będzie najwyższa od stycznia bieżącego roku.Popyt, podaż i obrotyW trakcie wczorajszego przetargu nabywcy złożyli oferty zakupu bonów skarbowych o wartości nominalnej 2,37 mld zł. Oznacza to wzrost w stosunku do poprzedniego tygodnia o 250 mln zł, czyli prawie o 12%. Dynamiczna tendencja zwyżkowa w tym zakresie utrzymuje się już czwarty tydzień z rzędu. W jej wyniku popyt osiągnął poziom najwyższy od końca marca bieżącego roku. Co prawda, wciąż jest on dość odległy od rekordu z połowy marca, jednak wiele wskazuje na to, że wkrótce zainteresowanie kupnem bonów może jeszcze się zwiększyć.Wczoraj emitent zaoferował do sprzedaży papiery o wartości nominalnej 600 mln zł, a więc o 100 mln zł wyższej niż przed tygodniem, co oznacza wzrost o 20%. Identyczna pula będzie trafiać na kolejne poniedziałkowe przetargi w tym miesiącu, z tym że dziś odbędzie się dodatkowy przetarg na bony o 3-tygodniowym terminie wykupu, na który Ministerstwo Finansów skieruje papiery o wartości nominalnej 2 mld zł. Biorąc pod uwagę doświadczenia poprzednich tego typu inicjatyw, zakończy się on pełnym sukcesem emitenta. Można się więc spodziewać spadku rentowności bonów w trakcie tradycyjnych planowych przetargów.Wartość nominalna zawartych wczoraj transakcji wyniosła 600 mln zł i była wyższa o 100 mln zł niż przed tygodniem (wzrost o 20%). Przewaga popytu nad podażą była nieznacznie niższa niż przed tygodniem.RentownośćW trakcie wczorajszego przetargu spadła rentowność obu notowanych rodzajów papierów. Średnia rentowność bonów 13-tygodniowych obniżyła się z 16,61% do 16,46%, a więc o 0,15 punktu procentowego, czyli o09%, przy ponadczterokrotnej przewadze popytu nad podażą.Średnia rentowność papierów o 52-tygodniowym terminie wykupu obniżyła się z 17,98% do 17,75%, co oznacza spadek o 0,23 punktu procentowego, czyli o 1,3%. W przypadku tych papierów przewaga popytu nad podażą również była prawie czterokrotna.O ile do spadku rentowności papierów 13-tygodniowych inwestorzy zdążyli się już przyzwyczaić, to obniżenie się rentowności bonów rocznych nastąpiło po raz pierwszy od ponad dwóch miesięcy i może stanowić pierwszy przejaw zmiany tendencji, oczywiście pod warunkiem że nie nastąpi wzrost inflacji.W strukturze popytu i podaży nie zaszły wczoraj znaczące zmiany.
ROMAN PRZASNYSKI