Jelfa chce wydać na inwestycje 165 mln zł do 2003 r.
Jelfa chce zrezygnować z wytwarzania niektórych ?starych? leków i zwiększyć produkcję farmaceutyków sprzedawanych bez recepty. Do 2003 r. na inwestycje spółka planuje wydać 165 mln zł ? poinformował PARKIET prezes Sławomir Kryszkowski. Według niego, Jelfa może pozyskać inwestora branżowego w 2001 r.
W sobotę rada nadzorcza Jelfy zaakceptowała strategię rozwoju spółki na najbliższe 3 lata. Zakłada ona m.in. restrukturyzację produktową i technologiczną. Firma, która obecnie produkuje ok. 135 preparatów, do końca 2003 r. chce wytwarzać nie więcej niż 80 farmaceutyków. ? Zamierzamy położyć nacisk na leki sprzedawane bez recepty (OTC), na które dynamicznie rośnie popyt. Wycofamy część farmaceutyków starszej generacji i mniej rentownych, a zastąpimy je nowymi ? powiedział PARKIETOWI Sławomir Kryszkowski, prezes Jelfy. Obecnie tzw. leki OTC stanowią ok. 20% sprzedaży, a docelowo ma to być ok. 40%. Spółka planuje wyodrębnić ze swojej struktury m.in. transport, dział ochrony zakładu, stołówkę, przychodnię i dział gospodarczy. Restrukturyzacja obejmie też zatrudnienie. Liczba pracowników ma spaść z obecnych 1190 do 850 do końca 2001 r.Zmiany w produkcji będą wiązać się z koniecznością zakupu nowych licencji. Do 2003 r. na ten cel firma chce przeznaczyć ok. 45 mln zł, a wszystkie wydatki inwestycyjne w tym okresie mają wynieść łącznie 165 mln zł. Duża część środków, ok. 50 mln zł, zostanie przeznaczona na podnoszenie jakości produkcji, uzyskanie certyfikatów GMP i nowoczesne technologie. ? Inwestycje będziemy finansować ze środków własnych. W papierach wartościowych i lokatach mamy obecnie ok. 60 mln zł. Na inwestycje będziemy też przeznaczać wypracowywane zyski ? wyjaśnił prezes Kryszkowski.W realizacji strategii z pewnością pomógłby spółce inwestor branżowy. Obecnie jej największymi akcjonariuszami są: Skarb Państwa, który ma 35,2% walorów, i grupa PZU, posiadająca niecałe 10%. ? Chcielibyśmy pozyskać zagranicznego inwestora branżowego, który zapewniłby nam jak najlepsze warunki rozwoju, czyli m.in. dostęp do technologii, licencji i patentów oraz zagranicznych rynków zbytu. Ze względu na przyjęte procedury Skarb Państwa w tym roku nie zdąży sprzedać akcji ? powiedział prezes Kryszkowski. Większe nakłady na promocję i reklamę oraz wprowadzanie nowych produktów mają przyczynić się do wzrostu sprzedaży w latach 2001-2002 w cenach stałych na poziomie 7%, a rok później ?10%. Firma planuje odzyskać rynki wschodnie i zwiększać eksport, który po kryzysie rosyjskim znacznie spadał. ? W 1997 r. z eksportu spółka pozyskała ok. 30 mln USD, a w ub.r. tylko ok. 11 mln USD. W tym roku sprzedaż zagraniczna może wynieść ok. 13 mln USD. Przewidujemy, że w przyszłym roku eksport wzrośnie o 11%, rok później o 20%, a w 2003 r. o 30% ? wyjaśnił prezes Jelfy.Prezes Kryszkowski powiedział, że ciągle prowadzone są rozmowy z Farmacolem w sprawie niekorzystnej dla Jelfy umowy zawartej przez poprzedni zarząd o tworzeniu grupy dystrybutorów leków. Zgodnie z nią, Jelfa ma do maja 2001 r. odsprzedać tej spółce pakiety akcji Cefarmu Wrocław (33%) i Cefarmu Kielce (37,2%). ?W tym roku umowa z Farmacolem nie niesie żadnych zagrożeń dla spółki. Renegocjujemy jej warunki. Nam nadzieję, że dojdziemy do porozumienia i nie będzie konieczności rozstrzygania sporu w sądzie ? wyjaśnił prezes Kryszkowski.
Dariusz Wieczorek