Szeptel poczeka z emisją

Szeptel nie chciał przerywać rozmów z kandydatami na inwestora strategicznego, dlatego przełożył publiczną ofertę na jesień ? tłumaczą przedstawiciele spółki. Przyznają przy tym, że nastawienie inwestorów finansowych do projektów internetowych jest obecnie znacznie ostrożniejsze niż kilka miesięcy wcześniej.

Szeptel chce sprzedać w publicznej subskrypcji do 10,5 mln akcji serii H i 0,5 mln serii I (przede wszystkim dla menedżmentu). Spółka wbrew planom nie sprzeda akcji w czerwcu. ? Poczekamy z tym do jesieni. Nie chcieliśmy przerywać rozmów z kandydatami na inwestora branżowego i ?iść z akcjami w rynek?. Wspólnie z doradcą, ABN Amro, doszliśmy do wniosku, że rozpoczynając ofertę przekreślilibyśmy szansę na porozumienie z nimi. Rozmowy te mają już dość zaawansowany charakter ? powiedział PARKIETOWI wiceprezes Szeptela Michał Skolimowski. Przyznał też, że firma była już kilka miesięcy wcześniej bliska porozumienia z potencjalnym inwestorem strategicznym, ale zażądał on w zamian za objęcie 49% w jej podwyższonym kapitale pełnej kontroli nad radą nadzorczą i zarządem, co uznano za propozycję nie do przyjęcia.Co będzie, jeśli spółka nie porozumie się z żadnym z kandydatów na inwestora strategicznego? ? Wówczas przeprowadzimy, tak jak to wcześniej zapowiadaliśmy, emisję skierowaną do inwestorów finansowych ? powiedział wiceprezes Skolimowski.Zwrócił on jednak uwagę, że sytuacja na rynku istotnie zmieniła się od czasu przedstawienia internetowych planów przez Szeptel. O ile inwestorzy finansowi byli jeszcze kilka miesięcy temu gotowi finansować wszelkie projekty związane z telekomunikacją i internetem, o tyle teraz są bardziej ostrożni. Nie chcą np. finansować takich projektów samodzielnie.Zdaniem wiceprezesa Skolimowskiego, Szeptel nie obawia się o możliwość sprzedaży akcji. ? Spółka ma wiele atutów. Nie sądzę, byśmy mieli kłopoty ze sprzedażą walorów ? twierdzi. Być może spółka liczy na wsparcie instytucji, które będą oferować jej akcje, a które mogłyby stać się subemitentami. Chodzi o Bank Handlowy, Raiffeisen i jeszcze jeden bank, z którym prowadzone są obecnie rozmowy.? Z naszego punktu widzenia najważniejsze jest, że prowadzimy proces inwestycyjny związany z naszymi planami. To także nasz poważny atut. Jeszcze w tym roku chcemy połączyć siecią Łomżę, Białystok i Warszawę ? twierdzi wiceprezes Skolimowski. Spółka na realizację swojego internetowego projektu wydała już 2 mln USD, a w całym roku chce na ten cel przeznaczyć ok. 10 mln USD. Na razie finansuje inwestycje środkami własnymi. Rozmawia z bankiem o finansowaniu pomostowym.Analitycy są jednak sceptyczni co do planów Szeptela. Zdaniem Piotra Woźniaka z Departamentu Analiz i Doradztwa CDM Pekao SA, Szeptel ma szansę sprzedać nowe akcje, jeśli przynajmniej ich część zechce objąć inwestor strategiczny, co zachęci do udziału w ofercie inwestorów finansowych. ? W przeciwnym razie będzie musiał się zasadniczo ograniczyć do dotychczasowego biznesu. Projekt w zakresie transmisji danych będzie zapewne realizowany znacznie wolniej i w ograniczonym zakresie ? powiedział P. Woźniak. Na razie zaangażowanie w spółce zwiększają dotychczasowi akcjonariusze. Andrzej Rybkowski poinformował, że posiada 10,36% głosów na WZA.

K.J.