Prognozy deficytu obrotów bieżących
Deficyt na rachunku obrotów bieżących wyniósł w maju ok. 750?800 mln USD, a w ujęciu rocznym mógł spaść poniżej 8% PKB ? ocenia większość analityków. Komentatorzy spodziewają się poprawy wyników eksportu oraz większych wpływów z handlu przygranicznego. Oficjalne dane poda w poniedziałek NBP.
W kwietniu br. deficyt na rachunku obrotów bieżących wyniósł 819 mln USD, wobec ponad 1,3 mld USD w marcu br. W maju, zdaniem ekonomistów, utrzyma się na poziomie podobnym do kwietniowego lub będzie minimalnie mniejszy.? Sądzę, że deficyt wyniósł w maju około 750-800 mln USD. Oznacza to, że w skali 12 miesięcy spadł poniżej 8% PKB ? powiedział Arkadiusz Krześniak, główny ekonomista WBK. Jego zdaniem, na spadek deficytu wpłynęła poprawa wyników eksportu oraz większe wpływy z handlu przygranicznego przy jednoczesnym utrzymaniu się rozmiarów importu. Analitycy CDM Pekao SA ? Iwona Pugacewicz-Kowalska i Witold Chuść ? szacują, że w maju wpływy z eksportu wyniosły nawet 2,3 mld USD. Przypominają, że z obliczeń GUS wynika, iż eksport rośnie, a to musi wreszcie znaleźć odzwierciedlenie w danych banku centralnego. NBP sumuje płatności w systemie bankowym, te zaś są opóźnione w stosunku do przepływów rzeczowych rejestrowanych przez GUS. CDM Pekao SA przypuszcza, że ? podobnie jak w kwietniu ? w następnym miesiącu nadwyżka z handlu przygranicznego mogła sięgnąć około 400 mln USD. Jej wypracowanie zawdzięczamy osłabieniu złotego oraz możliwości odzyskania przez turystów podatku VAT na granicach. Prawdopodobnie nadal ujemny był natomiast ? jak ocenia CDM Peako SA ? bilans usług (deficyt przekroczył 100 mln USD).Zdaniem Piotra Lateckiego, ekonomisty w Credit Lyonnais, na polepszenie wyników eksportu wpływa poprawa koniunktury w Europie Zachodniej. Umacnia się także euro, co z kolei powoduje wzrost wartości polskiego eksportu wobec dolara. Ponieważ NBP prezentuje rozliczenia w tej ostatniej walucie, może to poprawić wynik na rachunku obrotów bieżących. Pewne niebezpieczeństwo, według P. Lateckiego, mogą stwarzać majowe płatności za ropę naftową, ale nie na tyle duże, aby zagrozić całemu bilansowi. Ekonomiści Pekao SA szacują jednak, że w maju z powodu wysokich cen surowców energetycznych import wzrósł o 500?700 mln USD. Trochę gorsze wyniki w maju niż w kwietniu zapowiada natomiast Jarosław Majewski, specjalista w Wydziale Strategii i Rozwoju BOŚ. ? Spodziewamy się deficytu na poziomie ok. 880 mln USD. Sądzimy, że mniejsze niż poprzednio będą wpływy z obrotów niesklasyfikowanych ? oświadczył.Ekonomiści z CDM Pekao SA są zdania, że w tym roku polski eksport może się zwiększyć o ponad 12%. Jak twierdzą, nie tylko dzięki poprawie obrotów z krajami UE, ale także z Czechami, Węgrami i Rosją. Zapowiadają też, że w najbliższych miesiącach luka na rachunku bieżącym wyraźnie będzie maleć i pod koniec 2000 r. wyniesie 7,2?7,4% PKB.
M.S., B.J.